Tak wysokiej kaucji jeszcze w Polsce nie było. Biznes zrzuca się na poręczenie za znanego prezesa

Mariusz Janik
108 milionów złotych – tak astronomiczną kwotę kaucji chcą wyłożyć polscy biznesmeni za Piotra Osieckiego, szefa Altus TFI zatrzymanego w związku z aferą związaną z niewypłacalnością firmy GetBack.
Piotr Osiecki, szef Altus TFI, za którego ręczą biznesmeni i firmy, składając się w sumie na 108-milionową potencjalną kaucję. Fot. YouTube / PrntScr
Ze względu na polityczny kontekst całej sprawy osoby, które złożyły się na kaucję za Osieckiego, chcą pozostać anonimowe – twierdzi portal money.pl, który opisuje sprawę. Jak się okazuje, szef funduszu Altus TFI ma na tyle dobre notowania wśród biznesmenów, że ci sięgnęli do własnych portfeli, by uzbierać na kaucję pozwalającą prezesowi odpowiadać przed sądem z wolnej stopy.

Poręczenia niemajątkowego już wkrótce po zatrzymaniu – do którego doszło 30 sierpnia – udzieliła Osieckiemu Polska Rada Biznesu. Poręczenia majątkowego gotowych jest zapewne udzielić indywidualnie wielu członków Rady – wylicza portal.


10 osób fizycznych i 3 firmy
Polska Rada Biznesu to jedna z najstarszych i cieszących się największym prestiżem organizacji biznesowych w Polsce. Istnieje od 1992 roku i należy do niej wielu znanych przedsiębiorców, m.in. Zbigniew Niemczycki, Kazimierz Pazgan czy Jerzy Starak.

– W sumie na kwotę 108 mln zł złożyło się „około” 10 osób fizycznych i 3 firmy – miała potwierdzać pod koniec ubiegłego tygodnia adwokatka Osieckiego, Katarzyna Szwarc. To kwota rekordowa, nawet w największych aferach gospodarczych od czasu upadku komunizmu, kaucje za możliwość odpowiadania z wolnej stopy nie przekraczały kilku milionów złotych.

Zarzuty wobec szefa Altus TFI wiążą się z transakcją sprzedaży firmy EGB Investments. Altus „wziął” za to przedsiębiorstwo 200 mln zł od GetBack, a już wkrótce nowy właściciel wyceniał przejętą firmę zaledwie na 30 mln zł. Prokurator zarzuca więc stronom transakcji wyrządzenie GetBack szkody na kwotę co najmniej 160 mln zł.