LOT zwyciężył w prestiżowym rankingu. Wyprzedził najbardziej renomowane linie na świecie

Adam Sieńko
LOT to najcichszy przewoźnik, jaki korzysta z londyńskiego lotniska Heathrow. Ocena „hałaśliwości” nie jest wyłącznie ciekawostką – idą za nią wymierne korzyści finansowe dla polskiej linii lotniczej.
LOT to najcichszy przewoźnik, jaki korzysta z londyńskiego lotniska Heathrow Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Jeszcze kilka lat temu LOT snuł snuł się w ogonie klasyfikacji Fly Quiet and Green przygotowywanej dla Heathrow. Teraz to się zmieniło. Polski przewoźnik kupił nowe samoloty – Boeingi 737 MAX 8, co pozwoliło mu wdrapać się na pierwszą pozycję. Za plecami naszego narodowego przewoźnika znalazł się np. British Airways, Emirates, Lufthansa, Etihad czy Swiss International Airlines. LOT dostał 945 na 1000 możliwych punktów.

– B737 MAX 8, wyposażone w nowoczesne silniki CFM, pozwalają zredukować zużycie paliwa i dokuczliwy dla mieszkańców okolic lotnisk hałas. W skali roku to nie tylko wielomilionowe oszczędności dla linii lotniczej, ale również bardzo dobra wiadomość z punktu widzenia ochrony środowiska, bo za mniejszym zużyciem paliwa zawsze idzie znacząco mniejsza emisja dwutlenku węgla – tłumaczył next.gazeta.pl Adrian Kubicki z LOT.


Rzecznik spółki podkreślił również rolę pilotów. Jednym z czynników, które są brane przy końcowej ocenie jest bowiem tzw. ustabilizowane podejście do lądowania. A w tym elemencie piloci LOT-u są najlepsi.

Poza prestiżem, zwycięstwo w klasyfikacji ma również finansowy aspekt. Heathrow wiąże bowiem poziom emitowanego hałasu z wysokością opłat lotniskowych. Im mniejszy harmider maszyna zrobi w trakcie podchodzenia do lądowania, tym mniej pieniędzy od każdego biletu linia musi potem oddać lotnisku.

Trudne chwile LOT-u
Sukces z pewnością przyda się polskiemu przewoźnikowi, który ostatnio przeżywa trudne chwile. LOT zmaga się z groźbami strajków ze strony obsługi pokładowej. Głośno było także o zrzutce, jaką pracownicy przeprowadzili wśród pasażerów przed odlotem samolotu z Pekinu. Linia potrzebowała wówczas gotówki na naprawę uszkodzonej pompy hydraulicznej Dreamlinera.