Popularna aplikacja huśta kursem waluty. Stała się rajem dla spekulantów

Adam Sieńko
Aplikacja rozwala irańską walutę – takim tytułem zaczyna się tekst opublikowany w Foreign Policy. O co chodzi? Telegram to jedna z niewielu nieszyfrowanych apek w tym kraju. I jednocześnie kanał dla spekulantów do rozpowszechniania zmanipulowanych informacji.
Aplikacja Telegram jest wykorzystywana przez spekulantów do manipulowania kursem riala Renata Dąbrowska/Agencja Gazeta
Od wiosny kurs dolara w Iranie zdążył się zmienić z 37 tys. riali na 120 tys. riali. To efekt m.in. sankcje, jakie Amerykanie nałożyli na ten kraj. Na łamach FP Rohollah Faghihi zauważa jednak, że kolejną przyczyną jest także rozpowszechnianie przez traderów na Telegramie fałszywych informacji i pogłosek.

W ostatnim czasie powstało tam wiele kanałów, na których można śledzić informacje dot. riala. Aplikacja jest uważana przez Irańczyków za bardziej wiarygodną od państwowych mediów.

W jaki sposób można zarobić na wprowadzaniu dezinformacji mogliśmy przekonać się całkiem niedawno. Podczas gdy w rzeczywistości kurs riala szedł w górę, kanały na Telegramie podawały, że sankcje wpływają niekorzystnie na notowania. Zdarzało się nawet, że podawały fałszywe kursy. Dzięki temu traderzy mogli skupować riala po zaniżonej cenie.


Czym jest Telegram?
Telegram to komunikator internetowy, podobny do facebookowego Messengera. W Rosji na początku roku korzystało z niego 13 mln użytkowników, stamtąd pochodzi też jego twórca – Pavel Durow.

Aplikacja została w kwietniu zablokowana przez rosyjskie władze, została odblokowana dopiero po deklaracji mówiącej, że zacznie przekazywać dane o terrorystach służbom specjalnym.