Tajemnicza opłata w zbiórce do ostatniej puszki Adamowicza. Ujawniono, co to za "prowizja"
Wśród osób biorących udział w „ostatniej puszce prezydenta Adamowicza” – dodatkowej zbiórce pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – znalazła się grupa takich, którzy po dokonaniu wpłaty otrzymali SMS-y z informacją, że z ich kont pobrano „opłatę w wysokości 1 dolara”. Tajemnicza opłata wzbudziła niepokój wielu z nich.
Sprawa była tym bardziej niepokojąca, że wszyscy zainteresowani – zarówno banki, jak i Facebook – odcinali się od pobierania jakichkolwiek opłat. – Po informacjach na ten temat o mały włos nie dostałem zawału. Upewniałem się w naszej centrali w USA, nic takiego nie miało miejsca – skarżył się z kolei rzecznik Facebooka, Jan Ściegienny.
Zabezpieczenia operatora kart kredytowych
Okazuje się, że mógł zadziałać mechanizm operatora kart kredytowych, który – by sprawdzić autentyczność karty – blokuje symboliczną kwotę na karcie, a po sprawdzeniu wiarygodności karty w systemie, zwraca ją na konto. Operacja tego typu nie jest zwykle nawet księgowana (tak też było i w tym przypadku).
Zbiórka do „ostatniej puszki prezydenta Adamowicza” była największą zbiórką w historii europejskiego Facebooka. W skali światowej w takich zbiórkach za pośrednictwem portalu uczestniczyło dotychczas około 20 mln osób.