Który Polak lata najlepszym samolotem? Te sumy przyprawiają o zawrót głowy
Kulczykowie mają odrzutowiec za 50 mln euro, Wiśniowski samolot i śmigłowiec, Solorz pływa 25-metrowym jachtem. Naprawdę bogaci Polacy wcale nie kupują sobie luksusowych samochodów – wolą o wiele droższe środki transportu.
Mniej więcej 50 tysięcy Polaków zarabia miesięcznie więcej, niż 50 tysięcy złotych. Najbogatsza część z nich lubuje się w wyrafinowanych sposobach przemieszczania się. Serwis WNP.pl zebrał informacje o tym, jak poruszają się polscy krezusi.
Jachty i odrzutowce
Najwięcej samolotów ma prawdopodobnie Zygmunt Solorz-Żak. Jest właścicielem firmy Jet Story, oferującej loty prywatnymi odrzutowcami oraz ich sprzedaż. Za lot z Warszawy do Gdańska i z powrotem trzeba zapłacić 6 tysięcy euro. Przejażdżka do Londynu albo Paryża jest dwukrotnie droższa, ale w cenie jest też nocleg.
Samoloty i śmigłowce można również wynająć od Zbigniewa Niemczyckiego, od wielu lat inwestującego w statki powietrzne.
Z kolei rodzina Kulczyków ma prawdopodobnie najdroższy samolot w Polsce. Wartość Gulstreama G550 to ponad 50 mln euro. Swego czasu Jan Kulczyk nabył też 90-metrowy jacht Phoenix2 za mniej więcej 160 mln dolarów. Janusz Wojciechowski, deweloper, pływa 40-metrowym jachtem za 60 mln zł.
Zygmunt Solorz-Żak ma mniejszą jednostkę, ledwie 25-metrową. Jego jacht można wynająć za 37 tys. euro za tydzień.
Andrzej Wiśniowski, właściciel firmy produkującej m.in. bramy garażowe w 2015 roku kupił odrzutowiec Learjet 75. Kosztował ok. 14 mln dolarów. Biznesmen ma też helikopter Augusta Westland, model GrandNew, kosztujący w wersji podstawowej 6 mln euro.
Serwis WNP.pl pisze, że dane dotyczące polskiego rynku nie są pełne, bo wielu polskich krezusów rejestruje swoje cacka za granicą, np. w Czechach.