Twierdzi, że była molestowana przez kierowcę Ubera. Pozywa firmę na 10 mln dolarów

Patrycja Wszeborowska
Mieszkanka Waszyngtonu, która była napastowana seksualnie przez kierowcę Ubera, pozywa firmę i jej pracownika za zaniedbanie i naruszenie ochrony konsumenta. W procesie cywilnym żąda 10 milionów dolarów za poniesione straty fizyczne i emocjonalne.
Kobieta, którą była napastowana seksualnie przez kierowcę Ubera, żąda od firmy zadośćuczynienia w wysokości 10 milionów dolarów. Łukasz Głowala / Agencja Gazeta
Bezpieczny dla kobiet
Kobieta przekonuje, że Uber kreuje się na bezpieczny środek transportu dla kobiet, szczególnie tych pod wpływem alkoholu. W rzeczywistości nietrzeźwe kobiety narażone są na napaści seksualne ze strony niektórych kierowców, których kryminalna przeszłość nie jest przez Ubera w żaden sposób sprawdzana czy kontrolowana.

To nie pierwszy przypadek, gdy kobietę korzystającą z Ubera spotykało nadużycie lub napaść ze strony kierowcy. W zeszłym roku CNN ujawniło, że w ciągu ostatnich czterech lat co najmniej 103 kierowców jeżdżących pod szyldem Ubera zostało oskarżonych o napaść seksualną lub nadużycie. Dziesiątki spraw karnych i cywilnych wciąż są w toku.


Rozwiązywanie spraw
Według portalu theverge.com Uber w podobnych sprawach zazwyczaj idzie na ugodę, płacąc pokrzywdzonym kobietom nieujawnione sumy, zamiast pozwolić wejść im na drogę sądową.