Za dwa tygodnie zacznie się rozbiórka lotniska w Radomiu. Co planują Polskie Porty Lotnicze?

Arkadiusz Przybysz
Do końca przyszłego tygodnia z radomskiego lotniska będzie musiał się wyprowadzić ostatni najemca. W jeszcze następnym rozpocznie się jego rozbiórka. Dzięki temu możliwe będzie wybudowanie nowego lotniska w tej miejscowości.
Polskie Porty Lotnicze mają plany wobec lotniska w Radomiu Andrzej Michalik / Agencja Gazeta
Plany Polskich Portów Lotniczych podsumowuje "Gazeta Wyborcza". Stary terminal lotniska miał być gotowy do rozbiórki już wcześniej, jednak sprzeciwiał się temu właściciel jednej z kawiarni na jego terenie. Najmował tam teren i żądał odszkodowania za konieczność skrócenia umowy.

Jednak sprawę udało się rozwiązać, dzięki czemu rozbiórka będzie mogła rozpocząć się już w ciągu najbliższych kilku tygodni. To i tak ekspresowe tempo, biorąc pod uwagę, że Polskie Porty Lotnicze przejęły lotnisko w listopadzie zeszłego roku.

Jedyne, co ma zostać po starym lotnisku będzie droga startowa. Ta jednak zostanie wydłużona - przetarg na tę inwestycję ma zostać rozpisany w kwietniu. Na miejscu starego terminala zostanie wybudowany nowy. Na początku ma on mieć przepustowość ok. 3 milionów pasażerów.


Od bankructwa do milionowych planów
Wykonawca będzie musiał jednak zaproponować także projekt rozwoju terminala tak, by mógł on osiągnąć przepustowość ok., 10 milionów. Ponadto obok terminala mają stanąć trzy parkingi.

Polskie Porty Lotnicze przejęły radomski obiekt po jego całkowitym bankructwie. Przyczyna byłą prosta - ostatni rejsowy samolot odleciał stamtąd jesienią 2017, od tej pory czasem lądują tam niewielkie prywatne maszyny. To za mało, by lotnisko zarabiało, tym bardziej, że zatrudnia ponad 100 osób, a jego utrzymanie pochłania kilka milionów rocznie.

Radom nowym Modlinem?
PPL chce, by Radom stał się lotniskiem zapasowym dla Okęcia. Ale aby tak się stało, musi je najpierw przejąć, a następnie kosztem pół miliarda złotych powiększyć. I zrobi to w dużej mierze za pieniądze Radomia. Miasto prawdopodobnie zapłaci (od 2020 do 2040 roku) nabywcy aż 350 mln złotych. Zdaniem miasta, ta inwestycja pozwoli zwiększyć wartość gruntów w mieście.

Przejęcie bankrutującego radomskiego portu państwowe przedsiębiorstwo wyjaśnia pragnieniem odciążenia Lotniska Chopina, które nie nadąża z obsługą wciąż wzrastającego ruchu lotniczego.

Jednak zdaniem ekspertów, rozwój radomskiego lotniska może doprowadzić do upadłości lotniska w Łodzi i Lublinie, bo zabierze stamtąd ruch. Radomska inwestycja to zagrożenie również dla Modlina - ponieważ będzie ono skupiać się głównie na tanich liniach, co może skutkować konkurencją między lotniskami.