Coś mu u góry wystaje! Na polski rynek trafia smartfon inspirowany Lambo
W Polsce zadebiutowały właśnie dwa nowe modele telefonów Oppo. Marka weszła na nasz rynek dopiero pod koniec stycznia 2019 i powoli zaczyna rozpychać się wśród konkurencji. Nowe modele Oppo Reno z pewnością wyróżniają się spośród tłumu innych telefonów.
Otóż znajduje się w wysuwanym z obudowy module. Jednym przypomina to płetwę rekina, projektanci ponoć inspirowali się drzwiami supersamochodów marki Lamborghini.
Z jednej strony modułu znajduje się aparat do selfie, z drugiej lampa błyskowa do kamery głównej. Całość wysuwa się automatycznie po włączeniu aparatu i automatycznie chowa. Można ją też na siłę zamknąć palcem, choć nie jest to rekomendowane rozwiązanie. Trochę jak stare CD Romy w komputerach stacjonarnych - gdy lekką pchnąć, schowają się, producenci zalecali jednak zamykać je przyciskiem.
Co ciekawe, użytkownicy nie muszą się bać, że cały moduł wyłamie się, gdy telefon upadnie na ziemię. W momencie, gdy akcelerometr smartfona wykryje, że urządzenie leci, natychmiast zamyka cały moduł. W praktyce wystarczy podrzucić telefon na kilkanaście centymetrów do góry, by w nasze ręce wrócił już z zamkniętym aparatem. To ciekawe, nowatorskie i bardzo designerskie rozwiązanie.
Moduł wytrzyma ponoć 200 tysięcy operacji otwarcia i zamknięcia•Foto: INNPoland.pl
Średnio droga półka
Oppo Reno pojawia się w regularnej sprzedaży od 10 maja w cenie 2199 zł, natomiast model z hybrydowym zoomem trafi na polski rynek w czerwcu. Od tej pory telefony tej marki będzie można też kupić w sieciach MediaMarket i Media Expert.
Oba modele, które będą dostępne w Polsce produkowane są w dwóch nowych kolorach: zielonym, z jasnymi i ciemnymi przebłyskami, oraz czarnym, z domieszką szarości i błękitu. Serię cechuje smukła sylwetka i minimalizm – zarówno przód, jak i tył obudowy to idealnie gładkie powierzchnie, bez wcięć czy wystających elementów kamery.
Tylne obiektywy przed zarysowaniem chroni natomiast szkło Corning Gorilla 5.0 oraz ceramiczna wypustka O-dot, dzięki której leżący na "pleckach" smartfon zawsze pozostaje lekko uniesiony i chroni obiektywy przed zarysowaniami.
Tylna kamera charakteryzuje się matrycą Sony IMX586 o rozdzielczości 48 MPx, poczwórnym systemem wzmacniającym ostrość przy słabym oświetleniu, przesłoną F1.7 i laserowym autofocusem. Przednia ma rozdzielczość 16 MPx z przesłoną F2.0 i inteligentnym systemem upiększania.
Z kolei model Reno 10 x Zoom wyposażono w układ trzech obiektywów: główny 48 MPx + ultraszerokokątny 8 MPx + teleobiektyw 13 MPx, które dzięki inteligentnej współpracy, pozwalają na dziesięciokrotne przybliżenie.
Sporo nowości
Oba modele posiadają także tryb Ultra Night, który wykorzystując sztuczną inteligencję, HDR i wieloklatkową redukcję szumów, pozwala zrobić idealne zdjęcia nocne.Co ciekawe, Reno 10x Zoom umie się sam ochłodzić. Temperaturę smartfona kontrolują trzy technologie chłodzące: żel, potrójna warstwa grafitu i miedziane rurki. System ten jest w stanie obniżyć temperaturę urządzenia o 13 proc.
Reno to jeden z niewielu telefonów pozbawionych wcięcia w ekranie (notcha)•mat. pras.
Ekran telefonu Reno to nowy model typu Amoled z szeroką gamą kolorów. Mimo to zadowala się 8 procentami energii mniej, niż starsze a na dodatek chroni oczy użytkownika przed niebieskimi promieniami.
Użytkownicy Reno 10x Zoom w ramach międzynarodowej gwarancji mogą korzystać z naprawy urządzeń i aktualizacji oprogramowania w autoryzowanych serwisach Oppo we wszystkich krajach i regionach, gdzie modele te są oficjalnie w sprzedaży.