Z dnia na dzień wypłata mniejsza o kilkaset złotych. To czeka 26-latków po ulgach PiS

Patrycja Wszeborowska
Polacy przed 26. rokiem życia załapią się jeszcze na ulgi podatkowe, które planuje wprowadzić Ministerstwo Finansów. Dla tych osób od 1 sierpnia bieżącego roku przewidziana jest bowiem zerowa stawka podatku dochodowego PIT. Jednak w momencie, gdy ich wiek przekroczy magiczną granicę 26 lat, ulga z dnia na dzień się kończy. To dla wielu z nich będzie oznaczało o kilkaset złotych mniej w wypłacie.
Pomysł rządu PiS na zerowy PIT dla osób do 26. roku życia ma kilka wad. Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
Niemiły prezent na 26. urodziny
Jak spostrzegł portal money.pl, choć ulga podatkowa dla Polaków poniżej 26. roku życia jest wyjątkowo dla nich atrakcyjna, sytuacja diametralnie się zmienia, gdy ci ukończą rzeczony wiek. Ich 26. urodziny oznaczają bowiem, że z dnia na dzień, bez żadnej taryfy ulgowej, fiskus zabierze im z wypłaty kilkaset złotych.

— Przy umowie o pracę i 3 tys. zł brutto co miesiąc, różnica na rękę będzie wynosić 200 zł. Przy umowie o pracę i 4,5 tys. zł pensji brutto, różnica w wypłatach przed i po wpadnięciu do systemu wyniesie aż 332 zł — wylicza serwis.


To sprawia, że z miesiąca na miesiąc młody człowiek będzie musiał przeżyć za kilkaset złotych mniej. 18 proc. jego wypłaty brutto pochłonie bowiem podatek dochodowy.

PIT dla młodych ma wady
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, PIT dla młodych to również idealna okazja dla nieuczciwych przedsiębiorców, którzy mogą wykorzystać osobę przed 26. rokiem życia jako tzw. słupa.

Przepisy nie zakładają bowiem wyłączeń dotyczących zatrudniania członków rodziny. Może się więc okazać, że dobrze zarabiający rodzice fikcyjnie zatrudnią swoje dzieci, by obniżyć koszty swojej pracy. Opłaca się również zatrudnianie studentów, gdyż od ich pensji nie trzeba płacić składek ZUS.