Zagraniczni fani nowego serialu "Wiedźmin" będą zaskoczeni. Polacy chcą ich strollować

Marcin Długosz
Pierwsze zdjęcia do remake'u Wiedźmina od Netflixa zostały już zaprezentowane, ale Polacy nie chcą zapomnieć o swojskiej wersji Geralta. Co więcej, chcą ją pokazać całemu światu i uświadomić kto był pierwszym serialowym Wiedźminem.
Polski Wiedźmin za torrentach zamiast produkcji Netflixa. Fot. Bartek Bobkowski / Agencja Gazeta
W tym celu powstała na Wykopie specjalna jednostka trolli, które chcą pomóc Michałowi Żebrowskiemu zabłysnąć obok Henrego Cavilla.

Wykopowicze chcą wyjść naprzeciw internetowym piratom, a ich orężem w walce będzie Wiedźmin produkcji TVP.
Na wykopie powstał ruch trolli. Wrzucą na torrenty polskiego Wiedźmina i oznaczą go jako produkcję Netflixa.wykop.pl


Odcinki pierwotnej wersji mają być masowo wrzucane na serwisy z torrentami i podpisywane w taki sposób, aby piraci z całego świata mieli wrażenie, że to nowa produkcja Netfixa.

Nie wiadomo, czy przy okazji premiery z jakimś żartem nie wyskoczy sam Michał Żebrowski. Aktor dał się niejednokrotnie poznać jako osoba z dużym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Po ogłoszeniu, kto zagra główną rolę w serialu Netfliksa, post Żebrowskiego na Facebooku był szeroko komentowany.
Netflix pokazał pierwsze zdjęcia
Aktor grający wiedźmina w nowej produkcji Netflixa pochwalił się na swoim Instagramie pierwszymi zdjęciami z nadchodzącego serialu. Oprócz fotografii Geralta z Rivii, pokazał też, jak będzie wyglądać serialowa Yennefer oraz Ciri – czytamy w NaTemat.


Sapkowski żądał dodatkowych 60 mln złotych
W zeszłym roku pisaliśmy w INNPoland o tym, że że prawnicy Andrzeja Sapkowskiego zażądali od CD Projektu zapłaty dodatkowych co najmniej 60 mln złotych.

Powołali się wtedy na ustawę o prawach autorskich i fragment o wynagrodzeniu dla twórcy, które jest zbyt niskie w stosunku do korzyści osiągniętych przy okazji eksploatacji utworu. W wezwaniu do zapłaty twierdzą oni, że „właściwie wynagrodzenie winno opiewać na 6 proc. uzyskanych korzyści”.