Coraz mniej osób korzysta z pomocy społecznej. PiS się chwali, że to dzięki 500+, ale to nieprawda

Patrycja Wszeborowska
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Bożena Borys-Szopa chwali się, że coraz mniej Polaków korzysta z pomocy społecznej. Według szefowej resortu to efekt m.in. programu „Rodzina 500 plus”, jednak w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
500 plus wpłynęło na zmniejszenie liczby osób korzystającej z pomocy społecznej? Niekoniecznie Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Coraz mniej osób na zasiłkach
Jak wynika z najnowszych danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w porównaniu do 2017 r., w 2018 liczba liczba rodzin z dziećmi, korzystających z pomocy społecznej – aż o 11 proc. W 2018 r. pomocą objęto o 43 354 rodzin z dziećmi mniej niż rok wcześniej, jak podaje PAP.

Jeszcze większe wrażenie robi wynik ogólny, obejmujący wszystkich ludzi, którzy wyszli z biedy. Z roku na rok liczba osób, którym przyznano świadczenia z pomocy społecznej spadła o 9 proc., czyli o ok. 128 tys. osób. To oznacza, że liczba osób korzystających z pomocy społecznej w Polsce spadła z ok. 1,422 mln. w 2017 r. do ok. 1,294 mln w 2018 r.


Według minister Bożeny Borys-Szopy na polepszenie kondycji materialnej Polaków wpłynął rządowy program 500 plus, dzięki któremu, jak twierdziła szefowa resortu, „polskim rodzinom żyje się po prostu lepiej”.

500 plus nie ma na to wpływu

Tyle że to nieprawda. W rzeczywistości dodatki z 500 plus nie mają znaczenia, jeśli chodzi o pomoc społeczną, co zauważył portal money.pl. Prawo do otrzymywania świadczeń z pomocy społecznej wyliczane jest na podstawie dochodów – dla samotnej osoby kryterium dochodowe wynosi 701 zł, a na jedną osobę w rodzinie - 528 zł.

Na poprawę sytuacji osób, które wcześniej żyły na zasiłkach tak naprawdę ma wpływ spadek bezrobocia, wzrost liczby miejsc pracy i wzrost wynagrodzeń. 500 plus poprawia standard życia, ale nie wpływa na przyznawanie zasiłków pomocy społecznej.