Ludzie zrezygnują z Facebooka za 48 dolarów. Wiemy, ile warte są te usługi dla użytkowników

Katarzyna Florencka
Facebook, Google, Twitter, YouTube... Najwięksi gracze cyfrowego świata swoją potęgę opierają na darmowych usługach. Na ile jednak wyceniają ich wartość sami użytkownicy?
Za ile ludzie byliby skłonni zrezygnować z Facebooka i innych produktów cyfrowych? Sprawdzili to naukowcy. Fot. 123rf.com
Najcenniejsze cyfrowe produkty
Według przeprowadzonych przez naukowców badań, przeciętny amerykański użytkownik byłby skłonny zrezygnować na miesiąc z Facebooka za ok. 48 dolarów (niemal 2,5 tys. rocznie). Cena za odstawienie na rok YouTube to już ponad tysiąc dolarów.

Najcenniejszym cyfrowym produktem są jednak wyszukiwarki internetowe. Użytkownicy byliby skłonni zrezygnować na rok np. z Google'a dopiero za ok. 17,5 tys dolarów.

Naukowcy przeprowadzili też dodatkowe badanie wśród europejskich studentów. Jak się okazało, najwyżej cenią oni komunikator WhatsApp (rezygnację z niego wyceniają na 536 euro), Facebooka (97 euro) oraz mapy internetowe (59 euro).


Problem dla banku centralnego
Jak zauważa serwis CNBC, pytanie o prawdziwą wartość popularnych cyfrowych produktów spędza sen z oczu m.in. szefowi amerykańskiego banku centralnego.

Kierowana przez niego instytucja chciałaby dowiedzieć się, na ile użytkownicy wyceniają różne darmowe usługi w internecie. Mogłoby to bowiem pomóc w rozwiązaniu zagadki dotyczącej mniejszego niż oczekiwany wzrostu PKB.

– W wygłoszonym w tym tygodniu przemówieniu szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell zastanawiał się, czy problem nie leży w samych danych. PKB mierzy wartość produktów i usług, które są kupowane i sprzedawane. Jednak wiele największych innowacji technologicznych ery Internetu jest darmowych. Wyszukiwarki, e-mail, GPS, a nawet Facebook - oficjalne statystyki gospodarcze nie są w stanie uchwycić korzyści, jakie generują dla firm i konsumentów – pisze CNBC.

W wycenie mogłyby pomóc takie badania, jak opisywane powyżej.

Nadchodzi koniec darmowego Facebooka?
Jak pisaliśmy niedawno w INNPoland.pl, Facebook zmienił hasło zachęcające do rejestracji na stronie głównej. Nie nagłaśniając całej sprawy, usunął z niego informację o tym, że rejestracja zawsze będzie darmowa.

Zmianę zauważyła hiszpańska redakcja Business Insider. Zamiast "To jest (i zawsze będzie) darmowe!" hasło głosi teraz "To szybkie i proste".