Ujawnili kulisy współpracy ze znaną siecią sklepów. Teraz może ona wylecieć z ważnej organizacji

Konrad Bagiński
McDonald's, Żabka i inne firmy działające w modelu franczyzowym mają już po dziurki w nosie Intermarche należącego do Grupy Muszkieterów. Firma zignorowała pytania, jakie po naszej publikacji dotyczącej doprowadzania swoich partnerów do ruiny wystosowała do niej Polska Organizacja Franczyzodawców. A to psuje biznes wielu firmom.
Dziwicie się, że sklepów z szyldem Internarche jakby ubywa? Nic dziwnego, znaczna ich część jest trwale nierentowna i coraz bardziej zadłużona. Foto: Anna Krasko / Agencja Gazeta
Nie da się nie zauważyć, że działania Grupy Muszkieterów, szeroko przez nas opisane, bardzo negatywnie wpływają na postrzeganie franczyzy jako takiej.

Wyjaśnijmy – jest to jedna z form prowadzenia własnej działalności gospodarczej pod znanym szyldem. Franczyzodawca udziela licencji na prowadzenie interesu pod swoją nazwą i przy zachowaniu odpowiednich standardów, zaś franczyzobiorca zobowiązuje się tych zasad przestrzegać i przekazuje część zysków franczyzodawcy. W założeniu wszyscy są zadowoleni i zarabiają. Dawca ma kolejny sklep swojej marki, jej rozpoznawalność wzrasta. Biorca korzysta z doświadczenia i siły marki.


W przypadku Grupy Muszkieterów ten schemat gdzieś się prawdopodobnie zagubił. Pytani przez nas franczyzobiorcy skarżyli się, że są po prostu wykorzystywani. Gigantyczne długi, ukrywający się przedsiębiorcy, połamane życiorysy, a nawet próby samobójcze – tyle pozostało po zapewnieniach o dobrej współpracy, życzliwości i chęci niesienia pomocy. Przedsiębiorcy, którzy jeszcze niedawno prowadzili sklepy marki Intermarche, dziś mieszkają u rodziców lub znajomych i nawet nie myślą o tym, jak spłacić długi. Wiedzą, że tego nie da się zrobić.

Osoby, z którymi udało mi się spotkać, twierdzą, że w tym całym biznesie najmniej liczy się... działalność handlowa. Szacują, że 50–60 proc. sklepów jest pod kreską, ok. 40 proc. wychodzi na zero, dosłownie klika zarabia. To dlatego z mapy handlowej w ciągu ostatnich dwóch lat zniknęła setka supermarketów.

Aderonowie (czyli franczyzobiorcy, określenie wzięło się z języka francuskiego) mówią o czynszach, jakie musieli płacić Grupie za swoje sklepy. Padają sumy od 80 do 120 tysięcy miesięcznie. Do tego kilkadziesiąt tysięcy rocznie za program komputerowy. Ponoć żaden wyjątkowy, podobny można kupić na rynku za kilka tysięcy. Do tego kolejne opłaty za wykorzystywanie znaku towarowego.

Ciągle wabią, kuszą
Cała sytuacja nie przeszkadza Grupie Muszkieterów pojawiać się regularnie na Targach Franczyzy, organizowanych przez firmę Profit System. To firma konsultingowa specjalizująca się w doradztwie franczyzowym. Wydaje miesięcznik o nazwie Własny Biznes Franchising i portal Franchising.pl.

Z kolei patronem honorowym Targów jest Polska Organizacja Franczyzodawców, w jej zarządzie zasiada m.in. właściciel Profit Systemu, Arkadiusz Słodkowski (obecnie warszawski radny PiS). Jednym z członków POF jest też Grupa Muszkieterów.

– Sprawdzałem, że Intermarche jest w Polskiej Organizacji Franczyzobiorców. Uznałem, że musi być w porządku. Jeżeli wiszą tam piękne tabliczki z nazwą poważnej organizacji, to dla mnie znaczy, że umowy zostały sprawdzone, czułem się spokojniejszy. Wyglądało wiarygodnie – opowiadał nam jeden z poszkodowanych franczyzobiorców, Krzysztof, z 2 milionami długów.

Intermarche zaczyna ciążyć POF?
Z naszych informacji wynika, że POF wysłał do Grupy Muszkieterów pismo z żądaniem wyjaśnienia sytuacji, o której pisaliśmy. Oczywiście również my wysłaliśmy Muszkieterom pytania, dzięki którym mogliby się ustosunkować do sprawy. Niestety – ani my, ani przedstawiciele POF nie doczekali się odpowiedzi.

Unikanie zajmowania stanowiska w trudnych kwestiach jest starą i stałą taktyką Grupy Muszkieterów. Dziwi jednak brak odpowiedzi na pismo POF, którego firma jest członkiem. Doszło nawet do tego, że Franchising.pl, dość blisko związany z POF opublikował krytyczny tekst o francuskiej firmie. Pierwotnie nie komentował naszej publikacji, choć wiemy, że nie przeszła niezauważona.

W związku z dziwnym postępowaniem Grupy Muszkieterów zaczynają pojawiać się różne plotki. Niewykluczone jest na przykład wyrzucenie jej z szeregów POF, bo działania firmy psują wizerunek innych firm działających w modelu franczyzowym. To choćby McDonald's, Żabka, Bobby Burger czy Carrefour. Są też tacy, którzy twierdzą, że to w zasadzie początek końca działalności Muszkieterów w Polsce, ale do tego chyba jednak daleka droga.