Internetowi oszuści podszywają się pod Google. Uważaj na taką wiadomość
Serwis Niebezpiecznik.pl ostrzega przed kolejnym rozprzestrzeniającym się w sieci internetowym oszustwem. Wyłudzacz idzie szeroko, bo podszywa się już nie pod pocztę, bank czy zakład ubezpieczeniowy, ale pod samo Google.
Niebezpiecznik ostrzega i jednocześnie podaje szczegóły dotyczące oszustwa. Ofiary dostają maila o całkiem wiarygodnym wyglądzie – niby od Google, które informuje o zaległości i żąda niewielkiej opłaty. Chodzi o kwotę 1,46 zł, ale ta może się oczywiście zmieniać. W treści maila jest za to ostrzeżenie, że nieuiszczenie tej opłaty poskutkuje dodaniem odbiorcy maila do rejestrów dłużników.
I to właśnie może skłonić użytkownika do kliknięcia w link zaszyty w wiadomości. Niebezpiecznik pisze, iż kieruje on do strony z płatnościami. Na razie zasięg tej oszukańczej kampanii jest niewielki, ale jej autor wyraźnie udoskonala swoje metody i rozwija się. Szkoda tylko, że w niewłaściwym kierunku.
Na co uważać w internecie?
Naszych czytelników uczulamy, by zawsze dokładnie czytali wiadomości i je kwestionowali, szukali dziury w całym, nieważne, czy ktoś oferuje wielomilionowy spadek, czy podszywa się pod firmę kurierską, bank czy telekom. Chociaż znamy przynajmniej jedną sytuację, gdy to niedoszła ofiara oszukała swojego oszusta.