Latająca taksówka dostała ważne zezwolenie. Niebawem może zacząć kursy komercyjne
Latająca taksówka Ehang 216 odbyła swój pierwszy autonomiczny lot w Stanach Zjednoczonych. Dron o ośmiu silnikach i 16 rotorach po raz pierwszy zaprezentowano światu w 2016 roku. Teraz, na trwających właśnie w Los Angeles targach technologicznych CES, firma pokazała samodzielny lot gotowej już taksówki powietrznej.
Wydarzenie jest o tyle istotne, że lot odbywał się pod egidą US FAA, czyli tamtejszego urzędu kontroli lotnictwa cywilnego. Autonomiczny lot testowy z pozwoleniem administracji amerykańskiej otwiera drogę do kolejnego etapu komercjalizacji pomysłu powietrznej taksówki w USA, jakim jest testowy lot z ludźmi na pokładzie.
Ehang idzie na giełdę
Latająca taksówka pokonała w toku próby zaplanowaną trasę z prędkością blisko 130 km/h. Ważący około 270 kg statek powietrzny potrafi zabrać na pokład drugie tyle masy ładunku lub pasażerów.
Zgodnie z doniesieniami The Verge, firma miała odbyć nad Chinami, Austrią, Holandią, Katarem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi ponad 2 tys. lotów próbnych. Jej ambicją jest, by niebawem wzbił się w przestworza także kurs jej akcji – Ehang dopełnił niedawno formalności potrzebnych do wejścia z publiczną ofertą na technologiczny parkiet Nasdaq.
Latająca taksówka Ehang•mat. promocyjne
Ehang idzie jak burza w stronę skomercjalizowania swojego pomysłu na podniebny transport miejski. Jednym z kamieni milowych, jakie niedawno udało się firmie osiągnąć, jest pozwolenie chińskiego regulatora na usługi lotniczego przewozu osób w mieście Guangzhou (Kanton).
Centrum kontroli lotów
W ramach współpracy z tamtejszymi władzami Ehang zbuduje w metropolii centrum kontroli lotów. Jak powiedzieli oficjele firmy – mają poważne plany, by wykorzystać współpracę do testów potencjalnych tras lotów i „wertiportów”, z których w przyszłości mogłyby startować ich elektryczne statki powietrzne.
Ehang, to latająca taksówka z pozwoleniem na transport osób w chińskim mieście Kanton•mat. promocyjne
Ehang jest jedną z wielu firm przekonanych o niedalekiej przyszłości statków latających, jako środków transportu w zatłoczonych miejskich obszarach. Wiele firm z branży lotniczej, motoryzacyjnej, kosmicznej, a nawet wywożących śmieci, w pocie czoła próbuje pokonać liczne bariery techniczne i prawne, stojące aktualnie na drodze do podniebnego transportu ludzi i towarów.