Naukowcy stworzyli żywe roboty. Mają niesamowity potencjał
Poznaj ksenobota. To pierwszy na świecie żyjący, samoleczący się roboty stworzony z żabich komórek macierzystych. Choć ma niespełna milimetr szerokości, to porusza się niezwykle sprawnie. Może już niebawem będzie dostarczać leki w określone miejsca w naszym ciele.
Organizmy do zadań specjalnych
Ksenoboty, bo o nich mowa, zbudowane są w całości z komórek macierzystych skóry i komórek mięśnia sercowego żaby z gatunku Xenopus laevis, stąd ich nazwa.
– To nowe żywe maszyny – mówi w komunikacie prasowym University of Vermont Joshua Bongard, informatyk i ekspert w dziedzinie robotyki, który współprowadził nowe badania. I dodaje: Nie są ani tradycyjnym robotem, ani znanym gatunkiem zwierząt. To nowa klasa artefaktów: żywy, programowalny organizm.
Naukowcy mają nadzieję, że ten nowy rodzaj organizmów pomoże im odkryć tajemnice komunikacji komórkowej. Już mówią też o ich potencjalnych zastosowaniach. Będzie je można wykorzystać do zbierania mikroplastiku w oceanach i co chyba najważniejsze – do przenoszenia lekarstw w głąb ludzkich ciał, a nawet podróżowania do naszych tętnic.
Choć to wszystko wydaje się nieco futurystyczną sceną z filmów sci-fi, to takich naukowych odkryć jest coraz więcej. Australijscy naukowcy z Australian National University są na to doskonałym przykładem. Niedawno informowaliśmy, że badaczom udało się wynaleźć specjalny hydrożel, który ma właściwości żywej, biologicznej tkanki i może się samoczynnie leczyć.