Pierwszy kwartał będzie zabójczy dla naszych portfeli. Ale są też dobre wieści
Inflacja w Polsce cały czas rośnie. W styczniu, lutym i marcu może nawet przekroczyć 4 proc. Dobra informacja jest taka, że w drugim kwartale wzrost prawdopodobnie zwolni.
I tak przynajmniej do końca marca
Jak czytamy w BI, w Radzie Polityki Pieniężnej trwa batalia. Jedni eksperci są za obniżką stóp procentowych, drudzy nawołują do ich podniesienia, bo to miałoby stłumić inflację i galopujący wzrost cen w Polsce.
– Po grudniowym zaskakującym skoku wysokości cen w kraju, ten oraz najbliższe dwa miesiące mają stać się apogeum inflacyjnym nad Wisłą – pisze BI.
W kolejnych kwartałach będzie trochę lepiej
Wzrost cen żywności pod koniec 2019 r. odczuliśmy chyba wszyscy. I niestety musimy nastawić się, że przynajmniej do końca marca nie będzie lepiej. Nie jest to jednak tylko zasługa inflacji. Na kwot, które płacimy w sklepach, wpłynęły również koszty energii i wody, płaca minimalna, akcyza na papierosy i alkohol oraz susza.
Dobra informacja jest taka, że w drugim kwartale sytuacja się ustabilizuje. Oczywiście jeśli nie pojawią się żadne niespodziewane czynniki, które wymusiłyby jeszcze większą podwyżkę cen. Ale i tak w skali roku może wynieść nawet 3 proc. wobec 2,3 proc. w 2019 r.