Autonomiczny tramwaj jeździ po Krakowie bez motorniczego. Jest nagranie
Pierwsza jazda krakowskiego tramwaju autonomicznego w realnych warunkach odbyła się na trasie spod Muzeum Narodowego do Cichego Kącika. Start, hamowanie, prędkość, kontrola drzwi i użycia dzwonka – to wszystko leżało w gestii komputera.
O projekcie opowiedziała Małgorzata Syrda-Śliwa w rozmowie z Gazetą Krakowską. – Układ sterowania autonomicznego tramwaju typu 126N produkcji Newag S.A. komunikuje się z głównym sterownikiem tramwaju, umożliwiając jazdę bez motorniczego w kabinie. Autonomiczny układ umożliwia precyzyjne sterowanie prędkością, drzwiami, dzwonkiem oraz z zapewnieniem bezpieczeństwa i nadrzędności sygnałów z pokładu pojazdu (np. hamulca bezpieczeństwa, czy hamowania nagłego) – wyjaśniła.
Etapy wdrażania projektu
– Na podstawie bardzo precyzyjnej nawigacji satelitarnej oraz pomiaru przebiegu drogi z kół pojazdu, tramwaj automatycznie zatrzymuje się na przystankach (otwiera, zamyka drzwi i uruchamia sygnał ostrzegawczy przed ruszeniem), reaguje na ograniczenia prędkości, izolatory sekcyjne itp. – dodaje Syrda-Śliwa.
Kolejne etapy obejmą inteligentne systemy wykrywania przeszkód oraz zaprogramowanie konkretnej trasy pojazdu. Ostatnim będzie rozpoczęcie komercyjnej eksploatacji tramwaju z zastosowaniem asystenta nadzorującego jazdę.
Nie są to pierwsze działania lokalnych władz w naszym kraju w kierunku autonomizacji transportu publicznego. Niedawno pisaliśmy w INNPoland.pl o autonomicznym busie, którym mieszkańcy Gdańska mogli się przejechać do tamtejszego ZOO.