logo
Argumentem za kamerami dla kontrolerów jest zwiększenie bezpieczeństwa dla nich i podróżujących. Fot. Piotr Kamionka/Reporter/East News
Reklama.

Jak informuje Radio Szczecin, od marca kontrolerzy w komunikacji miejskiej prowadzą monitoring wizyjny. To rozwiązanie ma zadbać o porządek publiczny i zapewnić podróżującym zwiększone bezpieczeństwo.

Łącznie będzie to 30 kamer za 68 tys. zł, nagrywających wyłącznie obraz.

Decyzja o zakupie zapadła po incydencie w lipcu 2024 roku, gdy kontroler brutalnie pobił pasażera. Inne miasta również zastanawiają się, czy to nie rozwiązanie na podobne problemy. W Opolu się sprawdza, ale wątpliwości budzi krótki czas przechowywania nagrań z monitoringu.

Kamery kontrolerów biletów w Polsce

Łódzkie media informują o rosnącej agresji od strony sprawdzających bilety, a radni zastanawiają się, czy dodatkowy monitoring nie będzie na to rozwiązaniem. Jak przekazuje "Gazeta Krakowska", w ich mieście trwa już przetarg na zakup kamer. 

Podobny system działa już w Opolu. Kontrolerzy dysponują 26 kamerami, a nagrania przechowywane są przez 14 dni. Zdaniem radnych Łodzi to problem. W monitoringu pojazdów MPK Łódź wideo również utrzymywane są dwa tygodnie, ale ponieważ na odwołanie się od grzywny pasażer ma trzy miesiące, może nie być w stanie sprawdzić nagrania.

W komunikacji miejskiej mamy już przeważnie monitoring. Kamerki niewiele już pogorszą naszą prywatność, za to mogą być pomocne zarówno dla kontrolerów, jak i pasażerów.

Jak wygląda praca kontrolera biletów

Jak ustalił Adam Bysiek, pisząc dla INNPoland akty przemocy wobec kontrolerów w Warszawie nie są rzadkie, a niektórzy "kanarzy" podróżują z dodatkową ochroną.

– Oni [ochroniarze – red.] pojawili się stosunkowo niedawno, ale bardzo nam pomagają. Wszystko przez liczne przypadki napadów na nas i pobić. Ktoś w końcu pomyślał, zanim stała się jakaś tragedia. Nawet największe kozaki z Pragi odpuszczają. Na początku myślą, że mają do czynienia z nami, a gdy auto jadące za autobusem niespodziewanie podjeżdża przed wejście i wysiadają z niego ochroniarze, to dowodzik bardzo szybko się znajduje – opowiada dziennikarzowi INNPoland kontroler.

Czytaj także: