Miejski monitoring.
Policja w Cardiff eksperymentuje ze sztuczną inteligencją w systemie rozpoznawania twarzy w miejskim monitoringu. Fot. IMAGO/CFOTO/Imago Stock and People/East News
Reklama.

Do tej pory takie rozwiązania kojarzyliśmy głównie z reżimem w Chinach. Tymczasem Wielka Brytania też zaczyna je wprowadzać.

Władze Walii postanowiły to zrobić w Cardiff – monitoring wyposażony jest w biometryczny system monitoringu z pomocą sztucznej inteligencji.

Ma działać podczas pucharu świata w Rugby, rozpoznając potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa. Aktywiści zwracają uwagę, że chociaż takie systemy działają już od lat na stadionach, do tej pory nie doszło do aresztowania.

Monitoring w Wielkiej Brytanii

Organizacja Big Brother Watch (BBW) alarmuje o kolejnym, niebezpiecznym przesuwaniu granicy ulicznego monitoringu w Wielkiej Brytanii. Obecnie w tym kraju działają specjalnie oznakowane furgonetki policyjne, wyposażone w system rozpoznawania twarzy na żywo. Charakterystyczne wozy wyróżniają się instalacją monitoringu na dachu, a w obserwowanej strefie są specjalne ogłoszenia alarmujące o pracy systemu.

Z kolei dla klubów sportowych istnieje cały rynek dostawców oprogramowania monitoringu biometrycznego, wspomaganego przez sztuczną inteligencję.

logo
"Policyjna operacja rozpoznawania twarzy na żywo w toku" informuje znak w Londynie. Fot. Jordan Pettitt/Press Association/East News

Identyfikacja biometryczna polega to na przechwytywaniu obrazu twarzy osób na monitorowanym obszarze, porównywania ich z bazą danych i wyszukiwania przestępców.

Policja i prywatne firmy w Wielkiej Brytanii po cichu wprowadzają na rynek kamery monitorujące rozpoznające twarz, pobierając "odciski twarzy" milionów ludzi – często bez Twojej wiedzy. Jest to ogromna ekspansja państwa inwigilacyjnego – ustanawiająca niebezpieczny precedens na całym świecie. Musimy teraz zakończyć tę niebezpiecznie autorytarną inwigilację.

Big Brother Watch

brytyjska grupa zajmująca się ochroną wolności obywatelskiej

Jak podkreśla organizacja, takie rozwiązania są kosztowne, finansowane z pieniędzy podatników i wcale nie zwiększają bezpieczeństwa. BBW wskazała, że przez trzy lata w Południowej Walii nie doszło do żadnego aresztowania wykonanego z pomocą tej technologii.

Za to tworzą ogromne pole do nadużyć, szczególnie że projekt w Cardiff może potencjalnie zostać tam na stałe. W strefie objętej monitoringiem znajdują się miejsca kultu, kliniki aborcyjne i zdrowotne oraz sądy rodzinne.

"Dystopijny proces"

Organizacja wprost ostrzegła, ze to orwellowskie rozwiązanie, które zmieni mieszkańców i turystów w "chodzące kody kreskowe". BBW podaje, że walijski system ma porównywać twarze i sprawdzać bazy danych przestępców, listę osób "zakazanych w tym obszarze" oraz "stanowiących zagrożenie dla społeczeństwa".

Podkreślają również zagrożenie nadużyć, jak ryzyko wykorzystania systemu do masowego gromadzenia danych biometrycznych wszystkich osób trafiających przed kamery. Jeśli wedle kryteriów policji system odniesie sukces, powstaje prawdopodobieństwo, że zostanie wprowadzony w innych angielskich miastach. Co może wpłynąć na sposób poruszania się ludzi w przestrzeni publicznej.

– Żadna inna demokracja na świecie nie stosuje tej technologii w tak lekceważący i przerażający sposób – powiedziała Madeleine Stone, starsza rzeczniczka Big Brother Watch. – Policja Południowej Walii musi przerwać ten dystopijny proces – dodaje.

Aktywiści apelują u boku innych organizacji o natychmiastowe przerwanie testów w Cardiff. Jak informuje BBW, instalacja systemu trwa od 22 lutego.

Finał międzynarodowego Pucharu Sześciu Narodów odbędzie się w Cardiff w dniach 23-24 maja 2025 roku.

Czytaj także: