logo
Zachodnie media zidentyfikowały niektórych pracowników DOGE, wśród nich są nastolatki i osoby o kontrowersyjnych. Ich zdjęcia krążą po sieci. Fot. Tom Williams/Associated Press/East News
Reklama.

O sześciu młodych członkach Departamentu Wydajności Państwa (DOGE) pierwszy napisał magazyn WIRED – ujawniając ich tożsamości.

Otrzymali najwyższy dostęp do centralnego systemu płatności rządu federalnego USA. A jedną z pierwszych decyzji, jaką podjęli, było wstrzymanie na 90-dni dofinansowania USAID (federalnego funduszu zagranicznej pomocy humanitarnej).

Gabinet Elona Muska

Rolą DOGE jest cięcie kosztów w rządzie USA przez redukcję miejsc pracy, programów rządowych i regulacji. Nieoficjalnie podejrzewa się, że wrażliwe dane agencji federalnych mogą trafiać do szkolenia modelu AI, który będzie wdrożony przez DOGE do rządowej administracji.

Publicznie nie mówi się wiele o ich pracy. Nie ma również jawnej listy urzędników w departamencie Elona Muska. Podobno to około 40 osób.

Przez Demokratów ich działania nazywane są "wrogim przejęciem". Służba Fiskalna Departamentu Skarbu przeprowadza rocznie ponad 1,2 miliarda transakcji i odpowiada za 90 proc. wydatków federalnych, w tym na ubezpieczenie społeczne i opiekę medyczną.

Według ustaleń NBC News, członkowie Departamentu Wydajności Państwa wcześniej aktywnie działali m.in. w centrach usług Medicare i Medicaid (nadzorujących opiekę zdrowotną dla ponad 139 milionów ludzi), Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego, Departamentu Spraw Weteranów i Departamentu Skarbu USA.

Na razie pracownicy DOGE mają jednak czasowo wstrzymany dostęp do centralnego systemu finansów – na czas rozpatrzenia skargi m.in. grupy emerytów, pod zarzutami łamania prawa dotyczącego ochrony danych osobowych.

Kto jest w DOGE?

Kilku najmłodszych członków DOGE zdemaskował magazyn Wired.

To nie przypadkowo dobrana brygada Pokolenia Z. Stoją za nimi bogaci ojcowie, więc ich życia raczej nie przypominają doświadczeń przeciętnej zetki. Niektórzy są autorami udanych startupów lub pracowali dla Muska – w X, SpaceX, czy Neuralink.

Dziś zajmują pozycje wcześniej zarezerwowane dla doświadczonych graczy politycznych.

Zespół odpowiada przed Steve Davisem, doradcom Elona Muska i prezesem w jego firmie nazwanej The Boring Company. Odgrywał rolę w cięciu kosztów w X i SpaceX.

Sześciu zidentyfikowanych przez Wired członków departamentu DOGE to: 

  • Akash Bobba, 21-letni student na Uniwersytecie Kalifornii; wedle WIRED, był stażystą zajmującym się inżynierią inwestycyjną w funduszu hedgingowym Bridgewater Associates. Wcześniej odbywał staże w Meta i Palantir, założonej przez Petera Thiela, darczyńcę z Partii Republikańskiej.
  • Edward Coristine, 19-letni student na Northeastern University w Bostonie; Najmłodszy członek ekipy był stażystą w firmie Neuralink Elona Muska. Jego pozycja nie jest jasna, wylistowany jest jako "ekspert" i uczestniczył m.in. w rozmowach, gdzie pracownicy rządowi musieli uzasadniać istnienie swojego stanowiska.
  • Etahn Shaotran, 22-letni student na ostatnim roku w Harvardzie; Założyciel Energize AI, startupu, na który w 2023 roku otrzymał grant w wysokości 100 tys. dolarów od OpenAI. Na Harvardzie pracował nad autonomicznymi pojazdami.
  • Luke Farritor, 23-latek, który studiował na Uniwersytecie Nebraska bez ukończenia studiów; jest współzdobywcą nagrody 700 tys. dolarów w 2024 roku, za użycie AI do częściowego odszyfrowania zwęglonego zwoju papirusu z Pompejów. Wcześniej odbywał staż w SpaceX Elona Muska. Porzucił studia, aby pracować dla Nata Friedmana, byłego dyrektora generalnego GitHub i Xamarin.
  • Gauter Cole Killian, 24-letni absolwent Uniwersytetu McGill; podobno jest w DOGE wolontariuszem. Pracował jako inżynier w Jump Trading, firmie specjalizującej się w transakcjach finansowych opartych na algorytmach. 
  • Gavin Kliger, 25-letni absolwent uniwersytetu Berkeley. Wcześniej pracował jako inżynier w Twitterze w 2019 roku oraz jako starszy inżynier oprogramowania w Databrics. Miał zarabiać siedmiocyfrową pensję, którą porzucił na rzecz DOGE. Co opisał w poście na platformie Substack.
  • Według doniesień WIRED ​​Bobba, Coristine, Farritor i Shaotran mają najwyższe uprawnienia, czyli pełny dostęp zarówno do przestrzeni fizycznych i systemów informatycznych rządu.

    Tajne kadry

    Członków Departamentu Wydajności Państwa oczywiście jest więcej.

    22 grudnia Donald Trump powiedział, że do DOGE dołącza także Katie Miller, żona zastępcy szefa sztabu ds. polityki Stephena Millera. Do urzędu może dołączyć również Aram Moghaddassi, pracownik Neuralink i X. Według Wired w zespole znajduje się także Riccardo Biasini, były inżynier Tesli oraz Amanda Scales, dawna pracownika z xAI elona Muska. Magazyn wspominał, że jedna z osób w DOGE ma być nastolatkiem.

    Inne osoby powiązane z firmami Elona Muska również zostały mianowane na wysokie stanowiska w rządowych strukturach i mogą być powiązane z DOGE.

    Musk argumentuje tajemnicę wokół DOGE celem ochrony urzędników swojego departamentu.

    3 lutego tymczasowy prokurator Stanów Zjednoczonych dla Dystryktu Kolumbii Ed Martin wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że "niektóre osoby i/lub grupy dopuściły się czynów, które wydają się naruszać prawo, atakując pracowników DOGE". Ujawnione nazwiska i zdjęcia krążą po sieci. Pojawiły się na forum Reddit, postowane razem z groźbami karalnymi. Po identyfikacji części pracowników Elon Musk oskarżał osoby postujące te informacje o złamaniu prawa.

    "Nie zadzieraj z DOGE" – napisał na X.

    Z departamentu odszedł za to Marko Elez, 25-letni inżynier. Było to następstwo śledztwa The Wall Street Journal, które powiązało jego osobę z (usuniętym już) kontem w mediach społecznościowych, gdzie postował treści rasistowskie i chwalące eugenikę. Jego oficjalne konto na X zostało wyczyszczone z postów. Podobnego czyszczenia kont podjęli się pozostali członkowie DOGE.

    Kontrowersyjne postacie

    Jak donosi WIRED, ujawnieni członkowie DOGE intensywnie sprzątają po sobie w sieci, usuwając konta na mediach społecznościowych, na których – w niektórych przypadkach – umieszczali kontrowersyjne treści.

    Na przykład Gavin Kliger – jest zażartym fanem członków MAGA: Matta Gaetza i Pete Hegsetha. Wobec tego pierwszego toczyło się śledztwo w związku z zarzutami dotyczącymi handlu nastolatkami. Hegseth był z kolei oskarżany o napaści na tle seksualnym. Kliger zarzekał się, że Gaetz padł ofiarą Deep State – głębokiego państwa, czyli organizacji wewnątrz administracji, działającej ponad procedurami. Czyli – takiej, którą sam właśnie tworzy.

    Z kolei 19-letni Coristine posługiwał się pseudonimem "Big Balls" ("Wielkie Jaja)". Na tym żarty członka DOGE się nie kończą.

    – Założył wiele firm, w tym jedną o innej niefortunnej nazwie "Tesla.Sexy LLC" – opowiadała Katie Drummond z WIRED, w programie CNN.

    Dziennikarze śledczy WIRED ustalili, że firma Coristine kontroluje mnóstwo domen internetowych, w tym zarejestrowanych w Rosji. Na dodatek Coristine miał pracować w firmie monitorującej sieć, w której zatrudniano zreformowanych przestępców sieciowych.

    Elon Musk skomentował program CNN i informacje WIRED, postując posty kpiące z doniesień.

    Czytaj także: