500+ będzie tylko do 2021 roku. Rząd plącze się w zeznaniach, co dalej
W obecnej odsłonie świadczenie 500 plus będzie obowiązywać do maja 2021 roku - to wtedy kończy się okres rozliczeniowy programu Rodzina 500 plus. Jednak program nie spełnia swojego założenia, czyli poprawy dzietności w Polsce, a z powodu inflacji każde 500 złotych na dziecko traci na swojej wartości. Pojawia się zatem pytanie, co stanie się ze świadczeniami po 2021 roku.
Jak zauważa „Super Express”, świadczenie 500 plus, które znamy dziś, będzie obowiązywać do końca maja 2021 roku. Wtedy skończy się aktualny okres rozliczeniowy świadczenia i trzeba będzie składać nowe wnioski. – Nie wiadomo jednak, czy na 500 plus, czy inny system wsparcia rodzin – alarmuje dziennik.
Okazuje się bowiem, że 500 plus wcale nie pomogło polskiej demografii, co w końcu przyznał również rząd, wcześniej próbujący zaklinać rzeczywistość. – Urodzenia nie wzrosły i nie wzrosną – stwierdziła wiceminister resortu pracy Barbara Socha w odniesieniu do programu. Demografia w Polsce jest ujemna, a zamiast dzietności rośnie ubóstwo.
Co więcej, choć inflacja nie „zjada” dosłownie 500 plus, to dość mocno ją podgryza. Jak wynika z obliczeń portalu money.pl, po ostatnim inflacyjnym przyspieszeniu świadczenie jest obecnie warte jedynie 463 złote.
Co dalej z 500 plus? Nie wiadomo
Jak zauważa „SE”, rząd nie mówi jednym głosem w sprawie 500 plus po 2021 roku. Wiceszef resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed nie wyklucza możliwości waloryzacji świadczeń, jednak już sama szefowa ministerstwa Marlena Malag zapewnia, że rząd nie planuje żadnej waloryzacji.
Chwilę później ten sam resort mówi o możliwości Rady Ministrów co do „podniesienia kwoty świadczenia w oparciu o wskaźniki wzrostu inflacji”. Trudno zatem przewidzieć, co dokładnie stanie się z budzącym kontrowersje świadczeniem.
Jedno jest pewne - większość Polaków waloryzacji świadczenia… nie chce. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Spraw Publicznych na zlecenie portalu money.pl, aż 55 proc. ankietowanych Polaków uznało, że nie należy podnosić wysokości świadczenia w związku ze wzrostem inflacji.
Wynik ankiety zaskoczył ekonomistów. – Widać, że Polacy zaczynają się martwić o budżet państwa. Widocznie stwierdzili, że dodatkowe pieniądze na świadczenia socjalne to już przesada. Musieliśmy się nauczyć, że takie 500 plus czy "trzynastki" mogą oznaczać wyższe ceny albo nowe podatki – komentował ekonomista mBanku dr Ernest Pytlarczyk.