Koronawirus "zaatakował" polskie stacje benzynowe. Ceny paliw w dół
Z powodu epidemii koronawirusa i wyraźnych obniżek w polskich rafineriach ceny paliw na stacja idą w dół.
Ceny w poszczególnych województwach
Eksperci e-petrol wskazują, że za PB98 i olej napędowy najmniej zapłacimy na Śląsku – odpowiednio 5,08 i 5,04 zł/l. Mieszkańców województwa świętokrzyskiego powinny zaś ucieszyć ceny PB95 – za litr zapłacą 4,81 zł, najmniej w całej Polsce. Autogaz będzie zaś najtańszy na Opolszczyźnie – tu litr kosztuje średnio 2,13 zł.
Najwyższe ceny PB95 e-petrol odnotował na Warmii i Mazurach, gdzie litr kosztuje średnio 5 zł, a PB98 na Kujawach i Pomorzu, gdzie litr kosztuje średnio 5,33 zł. W województwie mazowieckim oraz małopolskim najwięcej kierowcy płacą również za autogaz – litr kosztuje tam 2,39 zł.
Biznes vs koronawirus
To nie jest jednak pierwsza informacja o wpływie wirusa z Chin na biznes. Pisaliśmy już o tym, że skutki odczuwają globalni producenci samochodów czy marki takie jak McDonald's i Disney.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, od piątku do odwołania zamknięty jest największy park rozrywki w Chinach Shanghai Disney Resort. Korporacja poinformowała, że zwróci gościom opłaty za wstęp i rezerwacje hotelowe – co na pewno tanie nie będzie.
Skutki epidemii odczuwa też sieć McDonald's, która do odwołania zamknęła lokale w pięciu chińskich miastach: Wuhan, Ezhou, Huanggang, Qianjiang i Xiantao.
Z kolei w mieście Wuhan w środkowych Chinach znajduje się wiele fabryk produkujących auta największych mark samochodowych, m.in. General Motors, Nissan, Renault, Honda i PSA Group, właściciel Peugeota. Ze względu na zakłócenia w transporcie – zamknięto tu lotniska, dworce kolejowe i autostrady – firmy muszą się zmagać ze spadkiem sprzedaży.
Zareagowały również rynki. Jak pisaliśmy, indeks WIG 20 największych spółek na warszawskiej giełdzie zmalał o ponad 3 proc. To samo spotkało giełdy na całym świecie – od Japonii po Brazylię.
Koronawirus z Wuhan
Epidemia koronawirusa wybuchła w grudniu 2019 r. w środkowych Chinach, w mieście Wuhan. Jak już informowaliśmy, bezobjawowo rozwijający się w ludzkim organizmie wirus może nie dawać o sobie znać nawet przez dwa tygodnie. Wirus przenosi się tą samą drogą, co grypa – kropelkową.
Spowodował śmierć wielu ludzi – wg najnowszych danych w Chinach zmarło 491 osób, a zarażonych jest prawie 25 tys. osób.