Bank odmówił karty kredytowej obcokrajowcowi. Przyznał jego polskiej żonie, która nie miała dochodów

Patrycja Wszeborowska
Mąż pani Anny, obcokrajowiec, zarabia w Polsce pieniądze, które następnie przelewa na ich wspólny, małżeński rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy. Mimo to, gdy zwrócił się do banku z prośbą o kartę kredytową, spotkał się z odmową. Inaczej postąpiono w przypadku jego ciężarnej żony, która nie wykazuje żadnych dochodów - bank sam z siebie zaproponował jej kartę z wysokim limitem.
Żona bez dochodów otrzymała od banku ofertę karty kredytowej. W tym samym czasie jej mąż obcokrajowiec nie mógł się o taką nawet postarać. Robert Kowalewski/Agencja Gazeta
Żona bez dochodów, ale z kartą kredytową
– Mamy z mężem wspólne konto typu ROR w Banku Millennium. Oboje korzystamy z niego z poziomu aplikacji, każde z nas ma swój login. Mąż jest obcokrajowcem, ma zalegalizowany pobyt, nadany numer PESEL, meldunek, mieszkanie własnościowe oraz umowę o pracę, z której wynagrodzenie zasila konto Millennium. Ja nie mam dochodów, jestem na chorobowym z powodu ciąży, a zasiłek z ZUS-u wpływa na konto w innym banku. Dla Millennium jestem osobą bez dochodów – opisuje swoją sytuację czytelniczka portalu Bankier.pl.

Ostatnio w jej aplikacji pojawiła się oferta karty kredytowej z limitem do 40 tys. Pani Anna zamówiła ją, po czym otrzymała bez żadnej weryfikacji. W tym samym czasie jej mąż, który jako jedyny dostarczał pensję na wspólny rachunek, nie otrzymał takiej propozycji.


Co więcej, nie może się nawet o nią samodzielnie postarać – brakuje mu stażu i historii bankowej na tym konkretnym koncie. Pensję na wspólne konto przelewa bowiem od listopada 2019 r., przez co wciąż nie jest wiarygodnym klientem kredytowym.

Jednak ciężarna kobieta bez dochodów wręcz przeciwnie. Co na to bank? Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem biuro prasowe Millennium, w przypadku wspólnych rachunków bank przedstawia ofertę tylko jednemu ze współposiadaczy konta, nie różnicując klientów inaczej jak „kolejnością przypisania ich do rachunku”.

– Nie ma tu znaczenia obywatelstwo czy kraj pochodzenia – przekonuje. Mimo to pani Anna wciąż nie jest skora w to uwierzyć. – Czy (pierwszeństwo założenia rachunku, przyp. red.) jest właściwym kryterium do oferowania bądź odmawiania dostępu do produktów kredytowych? Nadal uważam, że nie bez znaczenia jest w naszej sytuacji narodowość – twierdzi.

Karta kredytowa bez dochodów
W wyszukiwarkach internetowych często pojawia się zapytanie „karta kredytowa bez dochodów”, „bez zaświadczeń” czy „bez formalności”. Przyznawanie kredytu to dość skomplikowana procedura, na którą wpływ ma wiele czynników. Istnieją jednak banki, które oferują kartę kredytową wyłącznie na podstawie relacji z klientem.

Co to oznacza? W praktyce wystarczy kilka miesięcy regularnych przelewów na dane konto, by niektóre banki zaproponowały nam kartę kredytową. Autor bloga livesmarter.pl „przechytrzył” system bankowy, przelewając co miesiąc pieniądze sobie samemu z innego banku. Nie warto jednak decydować się na taką opcję, gdy nie mamy stałego źródła zarobków, a co za tym idzie – pieniędzy do spłaty zaciągniętych zobowiązań.