Ostra reakcja Orlenu. Dostawy płynu do dezynfekcji wstrzymane

Marcin Długosz
Sieci handlowe, które wystawiły na sprzedaż kupiony od Orlenu płyn do dezynfekcji rąk, nie otrzymają już więcej tego produktu. Orlen podkreśla, że sklepy mogły złożyć zamówienie na płyn, który miał służyć do dezynfekcji rąk pracownikom i klientom.
Orlen nie będzie sprzedawał płynu do dezynfekcji rąk sieciom sklepów, w których produkt pojawił się potem w sprzedaży. Fot. Twitter / Daniel Obajtek
W wydanym dzisiaj oświadczeniu Orlen podkreślił, że płyn do dezynfekcji rąk trafia do sklepów wielkopowierzchniowych z wyraźnym zastrzeżeniem, że może być on wykorzystywany jedynie do zapewnienia ich bieżącego funkcjonowania.

Płyn Orlenu w sklepach

Mimo tych zastrzeżeń, w niektórych sklepach charakterystyczne butelki pojawiły się w sprzedaży, na co od razu zwrócili uwagę internauci. Spotkało się to z szybką reakcję polskiego potentata naftowego.

– W związku z doniesieniami dotyczącymi pojawienia się płynu do dezynfekcji rąk PKN ORLEN w sprzedaży w sieciach handlowych, informujemy że takie działanie sklepów stanowi naruszenie warunków współpracy. Dlatego PKN ORLEN podjął decyzję o wstrzymaniu dostaw do supermarketów, które te warunki naruszają – czytamy w oświadczeniu.


Spółka podkreślam że "produkcja płynu do dezynfekcji rąk to temat społecznie wrażliwy". – Dlatego koncern podjął decyzję o zaprzestaniu współpracy z odbiorcami, którzy wykorzystują sytuację do osiągania zysków, często zawyżonych, kosztem klientów – dodaje.