Państwo chce konfiskować majątek bez wyroku. Projekt ustawy budzi alarm wśród ekspertów
Państwo będzie mogło przejąć majątek, który w ciągu ostatnich pięciu lat był w posiadaniu osoby podejrzanej lub oskarżonej o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej – i nie będzie miało znaczenia, że dom, pieniądze czy samochód należą już do kogoś innego. Tak zakłada projekt ustawy przygotowanej przez resort sprawiedliwości.
Do tego projekt zakłada, że to obywatel będzie musiał udowodnić, że majątek nie pochodzi z przestępstwa – wprowadzając w ten sposób domniemanie winy, zamiast niewinności.
Projekt ustawy jest już gotowy i czeka na wpisanie do wykazu prac Rady Ministrów.
Niebezpieczna dowolność
Przeciw projektowi ostro protestuje Rada Przedsiębiorczości, w której skupione są największe organizacje pracodawców.– Może to być ostrze skierowane przeciwko uczciwym przedsiębiorcom – ostrzega w apelu przywoływanym przez "Wyborczą". Jak dodaje, duża uznaniowość rozwiązań przyjętych przez resort sprawiedliwości oznacza, że do skonfiskowania majątku może wystarczyć tylko utrzymywanie kontaktów z kimś, kto potem okaże się sprawcą przestępstwa.
Konfiskaty w Polsce
To już kolejne forsowane w ostatnim czasie przepisy, które dają organom państwowym ogromne możliwości konfiskaty. Przypomnijmy, że w zapisach tzw. tarczy antykryzysowej 2.0 znalazły się zmiany w kodeksie karnym skarbowym znacznie poszerzają kompetencje organów skarbowych.W tłumaczeniu ich autorów przepisy miały przyspieszyć procedury przekazywania spirytusu do różnych instytucji. Jednak sformułowane na czas epidemii przepisy znacznie poszerzają kompetencje organów skarbowych nie tylko w kontekście spirytusu. Ustawa nie przewiduje bowiem żadnych zabezpieczeń dla przedsiębiorców, a skarbówce wystarczy jedynie domniemanie winy, by skonfiskować majątek podejrzanej firmy.