logo
Rinsch opłacił czynsz za dom w Hiszpanii, wydał około 1,8 miliona na spłatę kart kredytowych i milion dolarów na prawników, których zadaniem było… pozwanie Netflixa o dodatkowe środki. Kolaż: Image supplied by Capital Pictures/EAST NEWS
Reklama.

Carl Erik Rinsch, reżyser znany głównie z filmu "47 Roninów", został aresztowany i oskarżony o jedno z najbardziej spektakularnych oszustw ostatnich lat. Netflix zaufał mu, powierzając łącznie 55 milionów dolarów na realizację serialu science fiction "White Horse". Mimo początkowych planów produkcja nigdy nie powstała.

55 mln dolarów od Netflixa

Początkowo Netflix zainwestował 44 miliony dolarów w nowy serial science-fiction, który miał być realizowany m.in. w Kenii, Meksyku, Rumunii i na Węgrzech. Pomysł wspierał Keanu Reeves, który pomógł Rinschowi zrealizować zwiastun i sześć odcinków pilotażowych. Problemy pojawiły się, gdy budżet został znacznie przekroczony, a produkcja została wstrzymana w grudniu 2019 roku.

W marcu 2020 roku, na prośbę reżysera, Netflix wypłacił kolejne 11 milionów dolarów z myślą o dokończeniu serialu. Szybko okazało się jednak, że pieniądze nigdy nie trafiły na plan filmowy

Według ustaleń prokuratury Rinsch przelał środki na osobiste konto maklerskie i rozpoczął ryzykowne inwestycje na giełdzie, szybko tracąc połowę sumy. Część pieniędzy zainwestował również w kryptowaluty, co początkowo przyniosło mu zyski, więc reżyser zdecydował się na luksusowe zakupy.

Czytaj także:

Ferrari, dom w Hiszpanii i zegarki

Rinsch wydał m.in. ponad 5 milionów dolarów na antyki i meble, prawie 640 tysięcy na "ekskluzywne materace" i niemal 300 tysięcy na pościel. Kupił też sześć luksusowych samochodów, w tym pięć Rolls-Royce'ów i jedno Ferrari, za kwotę przekraczającą 4 miliony dolarów. 

Oprócz tego opłacił czynsz za dom w Hiszpanii, wydał około 1,8 miliona na spłatę kart kredytowych, 652 tysiące na zegarki i ubrania oraz milion dolarów na prawników, których zadaniem było… pozwanie Netflixa o dodatkowe środki.

Mimo zapewnień Rinscha, że prace nad serialem "idą świetnie", przedstawiciele Netflixa już w połowie 2020 roku zaczęli poważnie wątpić w powodzenie projektu. Szczególnie niepokojące były rozmowy z reżyserem, podczas których ten nie chciał rozmawiać o serialu, a także decyzja głównego aktora o opuszczeniu produkcji.

Czytaj także:

Carl Erik Rinsch usłyszał zarzuty

Sprawa zakończyła się procesem. W listopadzie 2023 roku sąd nakazał Rinschowi zwrot 11,8 miliona dolarów. Wyrok został utrzymany przez Sąd Najwyższy w Los Angeles rok później. 

Ostatecznie, reżyser został aresztowany w West Hollywood i usłyszał zarzuty oszustwa, prania brudnych pieniędzy oraz pięciu przypadków wykorzystania środków pochodzących z przestępstwa. Według prokuratury, cytowanej przez "Variety" i Associated Press, Carl Erik Rinsch może spędzić wiele lat w więzieniu, a jego majątek prawdopodobnie zostanie przejęty przez rząd.