Kolejki przy wejściu na plażę, turyści co 15 metrów, maseczki. Tak mogą wyglądać wakacje nad morzem

Patrycja Wszeborowska
Kurorty nadmorskie i władze nadbałtyckich gmin już przygotowują się do tegorocznego sezonu turystycznego. Wiele wskazuje na to, że może on wyglądać zupełnie inaczej, niż do tej pory. Aby uniknąć tłoku na plażach, proponowane jest limitowanie wejść.
Kolejki przy wejściu na plażę, plażowicze co 15 metrów, obowiązkowe maseczki. Tak mogą wyglądać tegoroczne wakacje nad polskim morzem. fot. Dominik Sadowski / Agencja Gazeta

Limit miejsc i obowiązkowe maseczki na plażach

Samorządowcy z nadmorskich gmin mają pomysł, jak uratować sezon letni nad Bałtykiem, donosi „Fakt”. Proponują, by wejścia na plaże były limitowane tak, by zachować bezpieczne odległości między plażowiczami.

– Jeśli trzeba, to w wakacje będziemy limitować wejście na plażę. Będzie mogło wejść tylko tyle osób, ile na przykład do sklepu - czyli jedna osoba na 15 metrów – wyznał dziennikowi burmistrz Darłowa Arkadiusz Klimowicz.

Jak zauważa dziennik, wprowadzenie limitów może spowodować, że przy wejściach na plaże powstaną długie kolejki. Jednocześnie rząd pracuje nad wytycznymi, które mogą uprzykrzyć urlop plażowiczom - kąpiąc się w morzu trzeba będzie przestrzegać dystansu 2 metrów, a podczas przebywania na plaży konieczne będzie noszenie maseczki.

Parawaning w tym roku będzie ok

Co ciekawe, chętnie uprawiany w Polsce „parawaning”, który tak często bywał obśmiewany przez turystów, w tym roku będzie mile widziany. Odgradzanie się od innych plażowiczów parawanami może być bowiem przydatne w walce z koronawirusem i zachowywaniu bezpiecznych odległości.