W tym roku mieli być najbogatszym miejscem na świecie. Wirus pokrzyżował ich plany

Leszek Sadkowski
Według danych specjalnego regionu administracyjnego (SAR) rzeczywisty produkt krajowy brutto Makau spadł o 48,7 procent rok do roku w pierwszym kwartale 2020 r. To szokujące dane dla miejsca, w którym dochody kasyn przewyższają niemal pięciokrotnie dochody kasyn w Las Vegas.
PKB Makau spadł o 48,7 procent rok do roku w pierwszym kwartale 2020. 123rf.com

Wstrząsające dane

W najnowszym raporcie Służby Statystyki i Spisu Powszechnego (DSEC) stwierdzono, że chociaż w regionie nie zaobserwowano powszechnej pandemii COVID-19, to gospodarka Makau, głównie napędzana eksportem usług, została poważnie dotknięta epidemią.

Pod względem popytu zewnętrznego eksport usług spadł aż o 60 proc. rok do roku, a eksport usług gier i innych usług turystycznych odpowiednio o 61,5 procent i 63,9 procent.

Kolejne dane są równie wstrząsające - popyt spadł o 17,5 procent w ujęciu rocznym, co pociągnęło za sobą zmniejszenie inwestycji w środki trwałe i wydatki na konsumpcję prywatną.


Rosły wydatki rządu

Z drugiej strony rządowe wydatki na konsumpcję wzrosły o 5 procent, gdyż władze zwiększyły zakup sprzętu ochronnego i środków medycznych, wynajęły hotele jako miejsca kwarantanny i wprowadziły środki pomocy ekonomicznej dla najbardziej poszkodowanych.

Gorzej wypadły inne dane - według raportu DSEC import towarów i usług spadł odpowiednio o 30,8 procent i 30,3 procent. A spożycie prywatne o 15,2 procent, ponieważ mieszkańcy m.in. odbyli mniej podróży zagranicznych, a perspektywy gospodarcze pozostawały niepewne.

Z kolei wydatki gospodarstw domowych na konsumpcję na rynku krajowym i za granicą spadły odpowiednio o 11,9 proc. i 44,3 proc., inwestycje w środki trwałe o 37,2 proc., a przy inwestycjach budowlanych i sprzętowych odpowiednio o 37 proc. i 37,8 proc.

I jedynie inwestycje w publiczne budownictwo wzrosły o 47,8 proc. rok do roku w ramach wzrostu inwestycji w infrastrukturę przez rząd.

A mieli być liderem

Jeszcze niedawno Międzynarodowy Fundusz Walutowy zapowiadał, że na pozycji lidera listy najbogatszych państw i regionów specjalny region administracyjny Chin Makau zastąpi w 2020 r. Katar, który jest obecnie najbogatszym krajem na świecie.
5 z 10 największych kasyn na świecie znajduje się właśnie w Makau.123rf.com
Według prognoz MFW dochód na osobę w chińskiej "enklawie" w 2020 roku osiągnąć miał poziom 143 133 dolarów, a w Katarze 139 151 dolarów. Wiemy już, że obie te prognozy się nie spełnią, a Makau mocno straci w rankingu, choć pewnie tylko chwilowo.

Arnold Adamczyk, Polak prowadzący firmę w sąsiednim Hongkongu i Shenzhen ocenia, że cały region, podobnie jak i cały już kraj, szybko wraca do życia, bo w Chinach zaledwie po tygodniu zorientowano się, że ta droga prowadzi do przewrotu społecznego, więc firmy, fabryki, biura wznowiły funkcjonowanie natychmiast.

– Było nawet tak, że to pracownicy nie wracali z dalekich prowincji do pracy i wówczas firmy dostały zielone światło na ich zwalnianie i zatrudnianie nowych. Wśród znajomych w Shenzhen wielu znalazło w ten sposób całkiem dobrą pracę – tłumaczy Adamczyk w rozmowie z INNPoland.pl.

– Nie znam nikogo, kto na tę chwilę byłby bezrobotny. Choć był moment niepewności, gdy wielu z nich pytało o pracę – mówi.

Hazardowa enklawa

Makau leżące na południowo-wschodnim wybrzeżu Chin do 1999 roku było zarządzane przez Portugalczyków, podobnie jak sąsiedni Hongkong, gdzie do 1997 r. władali Brytyjczycy.

Oba miasta-państwa zostały przekazane Państwu Środka i otrzymały status specjalnego regionu administracyjnego.

Gospodarka małego Makau opiera się głównie na turystyce, handlu i hazardzie, a miasto jest często nazywane chińską "hazardową enklawą", gdyż jest jedynym miejscem w Chinach, w którym kasyna są legalne.

Dodajmy, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy oszacował, że od 2001 roku Produkt Krajowy Brutto Makau na mieszkańca wzrósł ponad trzykrotnie, co było prawdziwym ewenementem w skali świata.

„Jeden kraj, dwa systemy”

Makau było pierwszą i najdłużej istniejącą europejską kolonią na terenie Chin. Jej początki sięgają XVI wieku, kiedy osiedlili się tam pierwsi portugalscy kupcy, którzy otrzymali od cesarza prawo do zakotwiczania swoich statków w portach i prowadzenia handlu, jednak nie mogli wychodzić na ląd.

Następnie, po przegranych przez Chiny wojnach opiumowych Chińczycy przejęli wchodzące w skład Makau wyspy Taipa i Coloane. W 1887 r. podpisano zaś układ, na mocy którego Portugalia weszła w posiadanie całego Makau, które stało się pierwszą europejską kolonią w Chinach.

Prawie wiek później, w 1974 r. Lizbona zrzekła się wszystkich terytoriów zamorskich, a w 1979 r. oba państwa uznały Makau za „chińskie terytorium pod (tymczasowymi) rządami portugalskimi” i przyznały mu bardzo szeroką autonomię.

Rząd chiński przejął oficjalnie Makau w 1999 r., dzięki czemu obecnie obszar ten funkcjonuje w ramach doktryny „Jeden kraj, dwa systemy”.

Makau kwitnie od lat


Makau posiada pełną autonomię w kwestii gospodarczej oraz własny system prawny i sądowniczy, a jego mieszkańcy mają własne paszporty oraz walutę — pataca (MOP).

Warto dodać, że miasto odwiedza rokrocznie ponad 30 mln turystów, z czego 90 proc. z nich to turyści z Chin kontynentalnych, Hongkongu i Tajwanu, którzy w dużej części odwiedzają słynne kasyna.

Bo jak na stolicę światowego hazardu przystało, 5 z 10 największych kasyn na świecie znajduje się właśnie w Makau, które jest również centrum finansowym i rajem podatkowym z portem wolnocłowym bez ograniczeń dewizowych.

Ustawa Zasadnicza mówi, że przy sporządzaniu budżetu rząd zobowiązany jest dążyć do osiągnięcia równowagi budżetowej i uniknąć deficytu.

Z kolei wszystkie dochody budżetowe zarządzane są przez sam region i nie są przekazywane do budżetu państwowego ChRL. Wbrew powszechnym opiniom rząd Chin nie pobiera również w Makau żadnych podatków.

Nic zatem dziwnego, że panuje tam bardzo duża swoboda i wolność finansowa. Makau kwitnie od lat, i wszyscy wierzą w to, że obecne problemy zostaną wkrótce przezwyciężone i zapomniane.