Brak miejsca na dysku odchodzi do lamusa. Naukowcy zakodują dane... w twoim DNA

Grzegorz Koper
Pamiętacie jeszcze dyskietki, kasety magnetofonowe i VHS? Po niedługim czasie ich miejsce zajęły płyty CD, które zaskakująco szybko również przeszły do lamusa. A już niebawem DVD wraz z Blue-rayem będą dla najmłodszych brzmiały jak bajka o żelaznym wilku. Nadchodzi bowiem rewolucja - naukowcy zaczynają kodować dane w ludzkim DNA.
Naukowcy już zaczęli kodować dane w ludzkim DNA. flickr.com / Adam Greig / CC BY SA-2.0

Zapisanie danych w DNA

Dziś dane najchętniej przechowujemy w chmurach, fizycznie ulokowane gdzieś na dyskach i serwerach. Jednak wkrótce na tę metodę, tak jak na jej poprzedników, prawdopodobnie przyjdzie koniec.

Tym razem przyszły nośnik danych będzie o wiele, wiele lat starszy od swoich poprzedników. Co więcej - my już z niego korzystamy. I to od milionów lat. To DNA.

Rok temu świat obiegła wieść, że badacze z Microsoftu i Uniwersytetu Waszyngtonu w Seattle opracowali pierwszy, w pełni automatyczny system do przechowywania i odczytywania informacji zapisanych w DNA. W raporcie o ich pracach opublikowanym w Nature można przeczytać, że naukowcy "przetłumaczyli" binarnie zapisaną wiadomość o treści "Hello" na zasady tworzące DNA. Następnie zsyntezowali DNA zgodnie z utworzonym kodem.


Finalnie, dzięki sekwenatorom DNA, odczytali wiadomość przez nich zapisaną i za pomocą oprogramowania przenieśli ją na kod binarny, tym samym odczytując pierwotnie zapisaną wiadomość.

Potrzeba na nową metodę przechowywania danych

Zgodnie z badaniami Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego w wielu ludnych państwach afrykańskich i azjatyckich większość populacji żyje wciąż bez dostępu do internetu. Natomiast w krajach, gdzie sieć stała się codziennością, gwałtownie rośnie liczba przechowywanych danych.

Wystarczy sobie wyobrazić co będzie, gdy przy stałym wzroście cyfryzacji, stanie się ona powszechna na całym globie. To zaś musi się stać, bo dane są niezbędnym elementem rozwoju naszej cywilizacji.

Michael Cade, Senior Global Technologist w Veeam zauważa, że obecne technologie przechowywania danych będą musiały ulec zredefiniowaniu.

– Zdumiewająca ilość generowanych danych już teraz stanowi wyzwanie. Centra przetwarzania danych wymagają znacznego zasilania i chłodzenia, jak również bieżącej konserwacji i monitorowania. Zarówno ilość, jak i szybkość dostępu do informacji zwiększa się błyskawicznie, a dostępne możliwości mogą nie być w stanie ich przetworzyć – tłumaczy.

DNA rozwiązaniem przyszłego problemu

New Scientist podaje, że gram DNA może pomieścić 455 eksabajtów danych. Żeby zobrazować tę przepastną ilość, wystarczy powiedzieć, że to więcej niż dane przechowywane przez Google, Facebooka i inne sieciowe giganty razem wzięte. Odpowiednio przechowywane DNA jest również trwalsze od tradycyjnych nośników informacji.

Niestety entuzjazm może studzić fakt, że opisana wyżej operacja kodowania i odczytania słowa Hello zajęła badaczom 21 godzin. Jednak nie od razu Rzym zbudowano. Mimo że początki są trudne, to już trwają prace nad usprawnieniem całego procesu, a nośniki DNA mogą stać się nową konkurencją dla obecnych, w tym nośników na szkle.