Brytyjczycy bardzo chętnie latają do Polski. To skutek koronawirusa
Dość dobra sytuacja epidemiologiczna w Polsce, spowodowała większe zainteresowanie naszym krajem wśród turystów zagranicznych. W szczególnie chętnie odwiedzają nas Brytyjczycy.
Dobry wzrost
W tym tygodniu brytyjski ze swojej listy bezpiecznych krajów skreśli Danię, Islandię, Słowację i Curacao oraz Barbados.Na liście "niebezpiecznych" państw znalazły się również popularne kierunki wakacyjne Brytyjczyków, czyli Hiszpania, Francja, Portugalia, Chorwacja czy Malta.
Wyspiarze również niechętnie udają się na wyjazdy, gdzie po powrocie będzie istniała konieczność kwarantanny, dlatego rośnie popyt na podróże do krajów bezpiecznych. Dlatego w ciągu dwóch tygodni wzrosło zainteresowanie krajami takimi jak Turcja o 15 proc., Włochy o 18 proc. i Polska o 25 proc – podaje PAP.
Brytyjczycy udając się do naszego kraju najczęściej przyjeżdżają tu na weekend. W szczególności dużym zainteresowaniem cieszy się Kraków i inne duże miasta. Niestety sytuacja może się niedługo zmienić, ponieważ Polska znalazła się na tzw. liście obserwacyjnej.
Brytyjski rząd przeważnie podejmuje decyzję skreśleniu danego kraju jeśli liczba nowych zakażeń koronawirusem z ostatnich siedmiu dni w przeliczeniu na 100 tys.mieszkańców przekracza 20.
Problem z lotem
Siatka tanich połączeń do Wielkiej Brytanii jest dość mocno rozwinięta. Niestety m.in sytuacja związana z koronowirusem spowodowała, że wielu pasażerów miało odwalany lot, o czym pisaliśmy w INNPoland.pl.Polska z drugim najwyższym wskaźnikiem pasażerów z odwołanymi lotami w Europie. Koronawirus tylko dołożył się do tego wyniku.
W okresie czerwiec-sierpień ponad 23 000 pasażerów planujących podróż z Polski doświadczyło odwołanego lotu. Pod tym względem zajęliśmy drugie miejsce.
Wyprzedziła nas Austria i Szwecja, które ex aequo znalazły się na pierwszym miejscu. Tam średnio co 43. pasażer doświadczył odwołania lotu, w Polsce z kolei co 45. pasażer.