Polacy za granicą chcą oddawać paszporty. "Nie po to wyjechałem, by płacić polskie podatki"

Grzegorz Koper
Nasi rodacy pracujący za granicą są niezadowoleni z nowych podatkowych rozwiązań rządu. Niektórzy będą musieli zapłacić większe podatki. I to w Polsce!
Polakom nie podoba się wizja płacenia wyższego podatku. Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
Polacy pracujący za granicą niechętnie przyjęli projekt rządu ograniczający ulgę abolicyjną. Money.pl zwrócił uwagę, że zawrzały fora zrzeszające Polonię.

– Dla mnie wybór jest prosty: zrzekam się polskiego obywatelstwa! Nie po to wyjechałem za pracą z kraju, by teraz płacić polskie podatki. Polski rząd likwiduje ulgi dla pracujących za granicą i sięga coraz głębiej do naszych kieszeni, chociaż niedawno obiecywał, że tego nie zrobi. Nie dość, że wygnanie i poniewierka, to teraz jeszcze nas ograbiają! – Money.pl cytuje słowa Jacka Pazdana, który od 3 lat pracuje w Hadze.


To tylko przykład wypowiedzi zawiedzionych Polaków, które pojawiają się w Internecie. Portal przytacza też dane pochodzące z Wydziału Konsularny i Polonii Ambasady RP w Hadze. Tamtejszy urząd otrzymał 74 wnioski o zrzeczenie się polskiego paszportu. W styczniu tego roku już 77 obywateli zrzekło się polskiego obywatelstwa.

Ulga abolicyjna

Mechanizmy ulgi abolicyjnej wyjaśnialiśmy niedawno w INNPoland. Ekspert tłumaczył nam, że ulga abolicyjna powoduje, że podatnik nie dopłaca podatku nawet jeśli zagraniczny podatek jest niższy niż w Polsce.

Projekt zmian ustawy o PIT zakłada. że maksymalna kwota ulgi ma wynosić 1360 zł, co odpowiada dochodowi 8 000 zł. To uderzy w podatników pracujących w krajach z metodą kredytową i zarabiających powyżej tej kwoty. Będą musieli zapłacić większy podatek niż w roku bieżącym.

Dotyczy to osób, które odprowadzając podatek dochodowy w obcym kraju, oddają mniejszą wysokość daniny, niż gdyby odprowadzały ją w Polsce. Tym samym, jeśli na przykład dany dochód pozyskany za granicą, mieści się w tamtejszej kwocie wolnej od podatku i jest zwolniony z PIT, to w Polsce i tak będzie trzeba opłacić pełną wysokość podatku dochodowego należnego w ojczyźnie.

Zmiany dotkną Polaków pracujących w niektórych państwach. Powody do niezadowolenia będą mieli uzyskujący dochody w: Wielkiej Brytanii, Irlandii, Norwegii, Finlandii, Danii Belgii czy Holandii, jak również w Izraelu, Japonii, Litwie, Nowej Zelandii, Słowacji, Kanadzie, Australii, Austrii czy Słowenii.

Z kolei pracujący np. w Niemczech, Czechach, Francji, na Malcie lub na Cyprze nie spostrzegą różnicy.