Tyle w przyszłym roku wyniesie podatek od psa. Być może to będzie ostatnia taka danina
Znamy maksymalną opłatę za psa w 2025 roku. Politycy rozważają, czy całkiem jej nie znieść. Większość samorządów w kraju i tak jej nie pobiera.
Reklama.
Znamy maksymalną opłatę za psa w 2025 roku. Politycy rozważają, czy całkiem jej nie znieść. Większość samorządów w kraju i tak jej nie pobiera.
Maksymalną stawkę podatku od psa Ministerstwo Finansów od przyszłego roku ustaliło na 178,26 zł. Gminy indywidualnie ustalają wysokość opłaty do tej granicy, mogą jej też nie wprowadzać. Co ma czynić większość, jak informuje portalsamorzadow.pl. Politycy rozważają, czy nie dać sobie z tym spokoju.
Projekt ustawy zmieniającej przepisy ma trafić do Sejmu w pierwszym kwartale przyszłego roku. Poseł Trzeciej Drogi Polski 2050 Bartosz Romowicz poinformował, że większość samorządów i tak jej nie pobiera opłaty za psa. Według niego warta jest łącznie 3,9 mln zł w skali kraju. Opłatę pobiera aktualnie ok. 400 gmin.
Nazwał to "utrzymywaniem fikcji".
Zniesienie podatku popiera zarówno koalicja rządzaca jak i opozycja. Janusz Kowalski z PiS zapowiadał, że jeśli poseł Romowicz nie złoży tego projektu, zrobi to Prawo i Sprawiedliwość. Kowalski miał deklarować to z upoważnienia całego klubu.
Jak informowaliśmy w INNPoland w 2023 roku właściciele czworonogów płacili maksymalnie 150,93 zł. Natomiast w 2024 roku musieli odprowadzić należność w wysokości 173,55 zł. W przyszłym roku wzrośnie o 22,62 zł. Podwyżka jest podyktowana wskaźnikiem inflacji.
Przypominamy także, że w wykazie prac legislacyjnych i programowych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawił się projekt ustawy o obowiązkowej rejestracji zwierząt. Wedle jej założeń, psy i koty mają podlegać znakowaniu. Właścicieli, jeśli nie zarejestrują zwierzaka, będzie czekać kara grzywny. Wedle projektu ustawy, pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej zostaną upoważnieni do nakładania mandatów karnych.
Każda gmina ustala jedną wysokość opłaty, bez względu na rasę czy wielkość psa, płaci się ją raz w roku.
Jak przekazuje redakcji INNPoland.pl Urząd Gminy Czosnów, opłata wynosi 70 zł od jednego psa oraz 60 zł od każdego następnego. Z kolei biuro prasowe Urzędu Miasta Krakowa wskazuje nam, że od 2013 r. nie podnosił stawki i pobiera od właścicieli psów 36 zł.
Niektóre samorządy w ogóle nie ściągają daniny od właścicieli czworonogów. Podatku od psa nie pobiera m.in. Warszawa, Inowrocław, Biała Rawska czy Wałbrzych. W celu sprawdzenia, czy dana gmina wprowadziła podatek od psa, należy odwiedzić jej stronę internetową lub siedzibę urzędu.
W celu uregulowania daniny należy udać się do urzędu gminy i wnieść opłatę w kasie. (można także wykonać przelew na rachunek bankowy). Jeśli zwierzę urodziło się w pierwszej połowie roku, należy zapłacić pełną sumę podatku. Jeśli w drugiej – obowiązuje 50 proc. stawki.
Poza tym nawet jeśli mieszkamy w gminie, która pobiera podatek od psa, to może się okazać, że wcale nie musimy płacić. Prawo dopuszcza bowiem kilka wyjątków. Podatku od jednego psa nie płacą osoby, które mają: