Wyjątkowo perfidne oszustwo, bardzo trudno się połapać. Jego ofiarą może paść każda firma

Katarzyna Florencka
W skrzynkach polskich przedsiębiorców zaroiło się ostatnimi czasy od sfałszowanych listów z Urzędu Patentowego. Oszuści wybierają na cel ataku firmy, które ubiegają się o objęcie ochroną znaku towarowego – i w idealnym momencie wysyłają im fałszywe decyzje. Gdy przychodzi prawdziwy list z urzędu, jest już za późno.
Oszuści wysyłają swoim ofiarom fałszywe pisma z Urzędu Patentowego. Fot.Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
W życiu wielu firm nadchodzi moment, w którym przetrwały już pierwszy okres działalności, zbudowały pewną renomę i chciałyby uchronić się przed działaniami potencjalnej konkurencji, która chciałaby z ich sukcesu skorzystać. Właściciel firmy udaje się wówczas do Urzędu Patentowego i składa wniosek o ochronę znaku towarowego. Okazuje się jednak, że również tutaj czekają na niego amatorzy łatwego zarobku.

Czytaj także: Sanepid wysyła SMS-y o testach na COVID-19 i grozi policją? Uwaga, to pułapka

Jeden z takich przypadków opisał na Facebooku warszawski przedsiębiorca. Po otrzymaniu wyczekiwanego pisma z Urzędu Patentowego informującego o udzieleniu prawa ochronnego na zgłoszony przez niego znak towarowy, mężczyzna spróbował zapłacić za ochronę znaku – jednak jego bank przelew wstrzymał. Jak się okazało, numer konta był już oznaczony jako związany z oszustwami.


"Nie ukrywam, że jestem trochę pod wrażeniem. To bardzo staranny scam, z pilnowaniem idealnego momentu, nawet na kopercie nie było znaczka tylko powołanie się na numer umowy z pocztą. Wszystkie numerki, od wniosku po klasy nicejskie, się zgadzają" – relacjonuje przedsiębiorca. Historia stołecznego przedsiębiorcy nie jest odosobniona. Niestety, nie wszystkim, którzy otrzymali tego typu korespondencję, udało się umknąć oszustom. O co chodzi z fałszywymi listami – i jak rozpoznać, czy nasza korespondencja z Urzędu Patentowego jest prawdziwa?

Oszustwo na Urząd Patentowy

Zanim uzyskamy ochronę znaku towarowego, musi on być opublikowany w publicznie dostępnym rejestrze. Dzięki temu inne firmy będą miały możliwość zgłoszenia sprzeciwu zanim decyzja zostanie przyznana.

Właśnie ten rejestr musiał zainspirować oszustów, którzy za jego pomocą zaczęli tworzyć listy potencjalnych ofiar. W odpowiednim momencie dostarczają oni do firm pisma do złudzenia przypominające decyzję Urzędu Patentowego. Opłaty za rejestrację znaku żądają one jednak na prywatne konto.

Po tym najłatwiej jest zidentyfikować fałszywe pismo – warto więc dokładnie się mu przyjrzeć. Właściwy numer rachunku bankowego służący wnoszeniu opłat do Urzędu Patentowego to:

NBP O/O Warszawa: 93 1010 1010 0025 8322 3100 0000

"Wszystkie wezwania do dokonywania opłat na rachunki bankowe inne od powyższego nie pochodzą od Urzędu Patentowego RP i stanowią próbę wyłudzenia. Dokonanie przelewu na rachunek inny niż właściwy prowadzi do utraty środków finansowych" – ostrzegają urzędnicy.

Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do otrzymanej decyzji o udzieleniu prawa ochronnego na znak towarowy, należy zgłosić się bezpośrednio do Urzędu Patentowego, pod numer tel. (+48 22) 579 05 55 lub do Centrum Informacji o Ochronie Własności Przemysłowej na adres e-mail Centrum.Kontaktowe@uprp.gov.pl.

Co zrobić jeśli zapłaciliśmy oszustom?

Urząd Patentowy skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu dokonania przestępstw. Póki co jednak oszuści dalej działają.

Jeśli zorientujemy się, że padliśmy ich ofiarą, należy jak najszybciej skontaktować się zarówno z naszym bankiem, jak i z policją. Jeśli tylko możemy, powinniśmy udostępnić im otrzymane pismo, fakturę lub e-maila. Oprócz tego o sprawie można poinformować również sam Urząd Patentowy.