Karpacz chce wypowiedzieć wojnę rządowi PiS. Mieszkańcy mają dość

Natalia Gorzelnik
Nad tym nie głosowano jeszcze w żadnej polskiej gminie. “Czy zgadzasz się na respektowanie nakazów, zakazów i ograniczeń praw i wolności obywatelskich wprowadzonych wbrew ustawom i Konstytucji RP poprzez rozporządzenia Rady Ministrów w związku ze stanem epidemii?” – tak ma brzmieć pytanie w referendum, które zamierzają przeprowadzić mieszkańcy Karpacza.
Karpacz, pierwszy dzień ferii zimowych. Puste ulice, miasto jest wymarłe. Fot . Krzysztof Cwik / Agencja Gazeta
Jak donosi portal nj24.pl, grupa mieszkańców Karpacza wystąpiła z inicjatywą przeprowadzenia referendum w mieście.

Jak podkreślają pomysłodawcy, plebiscyt ma być reakcją na obecnie obowiązujące zakazy związane z epidemią, które rujnują mieszkańców gminy. A które - jak przekonują - zostały wprowadzone bezprawnie.

– Twierdząca odpowiedź na referendalne pytanie ma wprost wskazać władzom gminy, powiatu, także policji, że w swoich decyzjach mogą kierować się wyłącznie aktami prawnymi wydanymi w zgodzie z Konstytucją, a jeżeli są wątpliwości - powinny kierować się Konstytucją bezpośrednio. Chcemy, by Karpacz stał się taką gminną autonomią pod względem praworządności – mówi jedna z inicjatorek referendum.


Czytaj również: Fryzjer wygrał z Sanepidem! Sensacyjny wyrok sądu ws. zakazu prowadzenia działalności

Organizatorzy przekonują, że w Ustawie o referendum gminnym zapisano, iż może być ono przeprowadzone w każdej innej sprawie ważnej dla wspólnoty. A za taką właśnie sprawę uznają podejmowanie niszczących ich biznesy decyzji - na podstawie bezprawnych rozporządzeń.

Inicjatywa referendalna została już złożona burmistrzowi Karpacza, teraz trwa zbieranie podpisów. Potrzeba ich 500.

Do kiedy zamknięcie hoteli?

Przypomnijmy, do 17 stycznia obowiązuje kwarantanna narodowa. Decyzją rządu zamknięte zostały m.in. hotele (w tym na wyjazdy służbowe) oraz stoki narciarskie, uniemożliwiając rodzinom wypoczynek w górach podczas szkolnych ferii zimowych.

Jest jednak światełko w tunelu. Jak wynika z nieoficjalnych informacji po 17 stycznia rząd przymierza się do ponownego otwarcia stoków narciarskich i hoteli. Możliwy jest też równoczesny powrót do szkół dzieci z klas I-III.

Wciąż nie wiadomo, czy wrócą wtedy również galerie handlowe – ale resort zdrowia zamierza rekomendować ich otwarcie. Niestety, prawie na pewno przedłuży się zamknięcie gastronomii i branży fitness.

Czytaj więcej: Nieoficjalnie: wiadomo, kiedy rząd chce otworzyć hotele i stoki. Nie wszyscy się ucieszą