Elektroniczny dymek luksusem? Palacze trzymajcie się za kieszenie - jest plan na nowy podatek

Natalia Gorzelnik
Najpierw podrożały słodkie napoje, teraz w górę mogą pójść niektóre produkty tytoniowe. Resort sprawiedliwości proponuje zmianę sposobu wyliczania akcyzy na wyroby nowatorskie. Minister finansów Tadeusz Kościński miał już dostać w tej sprawie pismo i gotową propozycję.
Miłośnicy tytoniu i nowych metod palenia poważnie odchudzą swoje portfele. Fot: Nathan Salt/Pexels
Do informacji dotarło money.pl. Pismo w tej sprawie - do resortu finansów - miał wysłać wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jak czytamy w portalu, dokument z 23 grudnia jest wyjątkowo krótki, a resort przedstawia w nim autopoprawkę do ustawy o podatku akcyzowym.

"W autopoprawce proponuje się doprecyzowanie przepisów w zakresie ustalania stawek na wyroby nowatorskie w całości realizując cel projektu ustawy, jakim jest wyeliminowanie nieprawidłowości w obszarze opodatkowania akcyzą" - czytamy w dokumencie.

Resort sprawiedliwości proponuje zmianę stawki i całego mechanizmu wyliczania. Akcyza miałaby wynosić 239,3 zł za każde 1000 sztuk sprzedanych wyrobów nowatorskich.


Jak to jest wyliczane teraz? System kalkulacji stawki akcyzowej jest dość skomplikowany i uzależniony od dwóch czynników: wlicza się do niej 155,79 zł za każdy kilogram wyrobu oraz 32,05 proc. średniej ceny sprzedaży tytoniu do palenia w Polsce (w 2021 roku to około 160 złotych). Łącznie - ponad 316 zł.

Dlaczego resort sprawiedliwości chce zmian? Jak można przeczytać w uzasadnieniu do proponowanej zmiany, dotychczasowe zasady "prowadzą do wojny cenowej na rynku tytoniu do palenia". A na tym poszkodowany ma być budżet.

Wyższa akcyza będzie oznaczała również wyższe ceny dla kupujących.

Kolejny cios dla branży?

Jak pisaliśmy w InnPoland, producenci już teraz żalą się na obowiązującą stawkę akcyzy dla e-papierosów i wyrobów nowatorskich. Podwyżka weszła w październiku i wynosi w przypadku e-papierosów 0,55 zł za 1 ml płynu.

Moment wejścia w życie akcyzy odraczano dwukrotnie. Maria Rutka, dyrektor departamentu podatku akcyzowego w Ministerstwie Finansów, podkreślała, że branża dostała dodatkowy czas na dostosowanie się do nowej regulacji poprzez wprowadzenie stawki zerowej, która obowiązywała nieprzerwanie od 1 lutego 2018 r. do 30 czerwca 2020 r.

Przedsiębiorcy z branży tytoniowej uważają jednak, że akcyza w takiej formie doprowadzi do bankructw setek polskich firm.

Czytaj więcej: Przez tę decyzję padną polskie, legalne firmy z branży. "Przetrwają międzynarodowi giganci"