Auta na prąd jak smartfony. Na mrozie nie wytrzymują, a producenci nabierają wody w usta

Mateusz Czerniak
Na pewno każdy z nas choć raz doświadczył sytuacji, w której jego smartfon w mroźny dzień nagle padł, mimo że ikona naładowania wskazywała kilkadziesiąt procent. Jest to uciążliwe, ale nie aż problematyczne, kiedy coś takiego dzieje się… z samochodem. Na trasie, pośrodku pól i lasów.
Auta elektryczne nie dają rady na mrozie? 123RF / Vadim Guzhva
Jak zauważyła w swoim tekście "Gazeta Wyborcza", producenci aut elektrycznych raczej nie dzielą się informacją, jaki wpływ ma temperatura na odległość, którą można przebyć pojazdami ich produkcji "na jednym ładowaniu".

Dlatego dziennik zwrócił się do kilku z nich z prośbą o udostępnienie takiej informacji. Konkretnie "Wyborcza" zapytała "o ile maleje zasięg ich aut elektrycznych w stosunku do danych fabrycznych podczas jazdy przy temperaturze otoczenia wynoszącej -10 st. C oraz -20 st. C". Wybór akurat takich temperatur nie jest oczywiście przypadkowy – odnotowywaliśmy je tej zimy w naszym kraju.

Czytaj także: Kolejny powód, by lubić Muska jeszcze bardziej. W nowej Tesli zagrasz w "Wiedźmina" i "Cyberpunka"

Lakoniczne odpowiedzi

Opel i Renault bardziej transparentne

Inaczej ma się sprawa z markami Opel i Renault, ponieważ firmy te umieściły na swojej stronie internetowej kalkulatory, które obliczają zasięg ich pojazdów w zależności od różnych czynników, np. prędkości jazdy, klimatyzacji, ogrzewania, a także temperatury. Dzięki nim można zobaczyć, że zasięg elektrycznych samochodów tych producentów przy temperaturze -15 stopni Celsjusza, maleje o około 1/3.

Mimo wad pojazdy elektryczne to przyszłość

Jednak mimo swoich wad nadal elektromobilność należy zdecydowanie określić niezwykle przyszłościową. Po pierwsze – patrząc na wymogi UE dotyczące obniżenia krajowych emisji gazów cieplarnianych (a co za tym idzie powstrzymania kryzysu klimatycznego, co jest absolutnie konieczne), nie ma innego wyjścia niż przesiadka na samochody elektryczne i transport zbiorowy.


Dlatego w wielu krajach, takich jak np. Wielka Brytania i Norwegia, zapowiedziano już wprowadzenie zakazu sprzedaży aut spalinowych – w przypadku tych dwóch państw kolejno w 2035 i 2025 roku.

Czytaj także: Kto pomoże z Apple Car? Gigant z Cupertino blisko współpracy z azjatyckim partnerem

Elektromobilność jest też obszarem ciągłych innowacji, więc trzeba mieć nadzieję, że kwestia wpływu temperatury na zasięg będzie sukcesywnie rozwiązywana.