Kolejny znany sklep znika z galerii handlowych. Firmy nie stać na czynsze [AKTUALIZACJA]
Kazar, sieć sklepów oferujących galanterię skórzaną oraz obuwie, zamierza wycofać się z obecności w galeriach handlowych. Informację podał prezes firmy Artur Kazienko. To już kolejna znana sieć, która zdecydowała się na taki krok – wcześniej opuszczenie galerii ogłosiła odzieżowa grupa Monnari oraz Gatta oferująca bieliznę.
AKTUALIZACJA
Sieć Kazar zaprzeczyła informacji, że ma całkowicie zniknąć z galerii handlowych.
– Kazar nadal zostaje w centrach handlowych. Jesteśmy świadkami historycznych zmian rynku retail i podejścia do wykorzystywania sklepów stacjonarnych. My ten trend zauważyliśmy wcześniej, oferując zakupy w modelu omnichannelowym – napisał w oświadczeniu prezes firmy Artur Kazienko i dodał, że "salony stacjonarne będą nadal odgrywać ważną rolę, ale w procesie transformacji niektóre z nich zmienią lokalizację, a niektóre powiększą swoją przestrzeń".
Część salonów Kazara ma rzeczywiście zostać zamknięta, ale Kazienko podkreślił, że tylko część, a w ich miejsce pojawią się nowe.
PONIŻEJ ORYGINALNY TEKST
– My już w trakcie lockdownu marcowo-kwietniowego wiedzieliśmy, że przyszłość sprzedaży offline nie rysuje się fajnie. I mieliśmy rację. Negocjowaliśmy wiele umów, niektóre kończą się w tym roku naturalnie, niektóre zostały skrócone. Zamknęliśmy sklep w warszawskiej Promenadzie, bo nie znaleźliśmy zrozumienia sytuacji u właściciela centrum handlowego – powiedział Kazienko w programie "Money. To się liczy" i dodał, że jego firmy po prostu nie stać na czynsze galerii handlowych.Czytaj także: Popularna sieć zwija się z galerii handlowych. "Straciły na atrakcyjności"
Nieuniknione nadeszło szybciej
Przedsiębiorca zwrócił także uwagę na to, że proces zamykania sklepów w galeriach handlowych trwa już bardzo długo i zaczął się wiele lat temu w USA.– Tam centra handlowe się rozpoczęły i tam też się w pewnym sensie kończą. Ta fala przechodzi przez całą Europę i nas na pewno nie ominie – stwierdził.
Koronawirus i pandemia jednak według Kazienki "zdecydowanie przyspieszyła ten proces", który związany jest z przenoszeniem aktywności konsumentów do sieci.
Jak zauważa za to Business Insider Polska prezes firmy Kazar już wiosną ubiegłego roku stwierdził, że galerie handlowe przestają być atrakcyjne dla klientów ze względu na obawy przed zarażeniem się koronawirusem.
Czytaj także: Polacy rzucili się do galerii handlowych. Te produkty kupują najczęściej