Fiskus podejrzewał go o karuzelę podatkową. Mimo to sąd przyznał mu rację

Natalia Gorzelnik
Wygrana z fiskusem. Sąd stanął po stronie jednoosobowej firmy ze śląska, której zlecono duży remont za 2,5 miliona złotych. Przedsiębiorca nie miał ani ludzi, ani narzędzi. Bronił się jednak tym, że prace budowlane wykonał. W starciu z machiną państwową podatnik musi być zawsze wysłuchany - podkreśla NSA w uzasadnieniu wyroku.
Naczelny Sąd Administracyjny stanął po stronie przedsiębiorcy. Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta

Jednoosobowa firma

O sprawie czytamy w Money.pl. Wszystko zaczęło się od tego, że przedsiębiorca ze Śląska złożył do urzędu skarbowego wniosek o odliczenie pół miliona złotych należnego VAT.

Po przeanalizowaniu dokumentów urzędnicy wszczęli postępowanie sprawdzające. Ich podejrzenia wzbudziło to, że wykonawca zleconych robót budowlanych nie miał formalnie zatrudnionych żadnych pracowników ani sprzętu, niezbędnego do wykonania zlecenia. Dodatkowo wszystkie rozliczenia pomiędzy firmami odbywały się w formie gotówkowej.

Urzędnicy uznali, że mają do czynienia z karuzelą podatkową i podważyli przedstawione przez podatnika koszty na łączną kwotę ponad 2,5 mln zł, w tym VAT - 0,5 mln zł. Przedsiębiorca odwołał się jednak od decyzji Izby Skarbowej w Katowicach, a sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Procesy ciągnęły się latami.

Wyrok NSA

W ramach obrony, przedsiębiorca wnioskował m.in. o przesłuchanie swoich świadków. Zwracał też uwagę, że zlecone prace budowlane zostały wykonane.
Ostatecznie NSA uchylił decyzję Urzędu Skarbowego z Katowic i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Wyrok został opublikowany wraz z uzasadnieniem w połowie stycznia 2021 r.


W swoim orzeczeniu NSA podkreślił, że w trakcie kontroli skarbowej podatnik nie miał szans na skuteczną obronę, a jego wnioski dowodowe nie były przez kontrolerów uwzględniane. Zatem nawet jeśli była to karuzela podatkowa, to przedsiębiorca miał prawo się bronić, a tego mu odmówiono. Zdaniem sędziów, w starciu z machiną państwową podatnik, jako słabsza strona, musi być zawsze wysłuchany.

Zdaniem cytowanego w portalu prof. Adama Mariańskiego, eksperta BCC, wyrok NSA nie rozstrzyga, czy doszło do przestępstwa skarbowego.

– Ten wyrok jest bardzo ważny, gdyż pokazuje, że każdy podatnik ma prawo czynnie uczestniczyć w postępowaniu dowodowym, tj. ustosunkowywać się do stawianych mu zarzutów, składać wnioski dowodowe, powoływać świadków, którzy muszą być wezwani i przesłuchani itd. Urzędnicy nie mają prawa natomiast arbitralnie rozstrzygać spraw na niekorzyść obywateli jedynie w oparciu o swoje przypuszczenia i dotychczasową praktykę życiową – podkreśla prof. Mariański.

Masowe kontrole skarbówki


Jak pisaliśmy w InnPoland, kierownictwo skarbówki zarządziło masowe kontrole firm, przed którymi nie chroni nawet zawieszenie działalności z powodu COVID-19.

Akcja obecnie trwa. Kontrolerzy KAS mają sprawdzać przedsiębiorstwa, których działalność została zawieszona z powodu pandemii między 1 a 15 lutego.

– Nie ulega wątpliwości, że chodzi o nałożenie jak największej liczby mandatów karnych na przedsiębiorców, u których stwierdzone zostaną jakieś uchybienia – stwierdza doradca podatkowy Jerzy Matini. Ocenia, że "państwowa kasa jest w kiepskim stanie i fiskus na siłę szuka pieniędzy".