Odczujemy to w portfelach. Rolnikom przestaje się opłacać produkowanie żywności

Natalia Gorzelnik
Od początku roku jesteśmy bombardowani informacjami o kolejnych podwyżkach. Drożeje benzyna, w górę idą media, a teraz słychać o tym, że czeka nas dramatyczny wzrost w cenach żywności. Rolnicy alarmują, że już teraz widać skok w kosztach środków do produkcji. Mieszkańcom wsi przestaje się opłacać prowadzić swoją działalność.
Podrożeć może właściwie wszystko. Fot . Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta

Co zdrożeje?

Zdrożeć może w zasadzie wszystko - stwierdził lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Jak donosi money.pl, w ciągu ostatniego roku sporo rolników zniechęciło się do swojego dotychczasowego zajęcia.
money.pl

Zdaniem Kołodziejczaka, będzie następowała monopolizacja rynku produkcji, a głównie dystrybucji żywności. Firmy z dużym kapitałem wiedzą, że rolnictwo trzeba sobie podporządkować. Wykorzystują do tego pandemię, a rolnicy stają się coraz bardziej uzależnieni od swoich odbiorców.

Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych podkreśla, że rolników mocno dociska gwałtowny wzrost cen paliw i środków do produkcji rolnej. Drożeją też m.in. maszyny rolnicze oraz części do nich.

– Realny jest scenariusz, w którym podrożeje wszystko – komentuje dr Andrzej Maria Faliński, prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.
Andrzej Maria Faliński
prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego

"Tu mechanizm nie jest na poziomie produktowym i wyboru konsumenckiego. Znaczenie ma bowiem ustawienie parametrów relacji popyt-podaż-państwo. Mamy procesy sprzyjające cenom deflacyjnym, ale polityka fiskalna wobec sektora żywnościowego powoduje inflację, która jeszcze będzie rosła."


Wzrost cen żywności

– Obecnie ceny w rolnictwie utrzymują się na względnym poziomie. Jednak obawiam się, że one mogą wzrosnąć w sklepach, marketach i na bazarach. Pośrednicy stale narzucają coraz większe marże, zresztą bez porozumienia z rolnikami. Dlatego później odbiorcy płacą za poszczególne produkty naprawdę bardzo dużo – stwierdza Sławomir Izdebski.


– W najbliższym czasie możemy spodziewać się wzrostu cen, chociażby z powodu rosnącej inflacji – mówi Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.
Julita Pryzmont
Hiper-Com Poland

"Pierwszy lockdown był dla wszystkich ogromnym wyzwaniem, ale w 2021 (...) potrafimy optymalizować procesy zachwiane w czasie obostrzeń. Nie zapowiada się więc raczej na skokowe wzrosty cen. Ale taki scenariusz wcale nie jest pewny, bo na to wpływa sporo różnych czynników, których często nie sposób przewidzieć."


Wzrost cen jajek

Jak pisaliśmy w InnPoland, w Polsce szaleje plaga ptasiej grypy, która najmocniej dotknęła gospodarstw na Mazowszu. Jej konsekwencje odczujemy wszyscy - mocno wzrosną ceny mięsa drobiowego i jajek. A mnóstwo ludzi zatrudnionych w kurnikach prawdopodobnie straci pracę.
Czytaj także: Ceny drobiu i jajek pójdą ostro w górę. Na polskich wsiach szaleje ptasia grypa
Na przełomie stycznia i lutego ceny jaj skoczyły o 18 – 20 procent. Nowe ogniska wykryte pod koniec marca na Mazowszu i w innych częściach Polski mogą przełożyć się na jeszcze większy wzrost.