Do trzech razy sztuka. Helikopter Ingenuity wykonał przełomowy lot

Krzysztof Sobiepan
Marsjańska misja łazika Perseverance dalej eksperymentuje na powierzchni Czerwonej Planety. Tym razem znajdujący się na pokładzie łazika helikopter Ingenuity wykonał trzeci lot testowy. Nadal był on jednak przełomowy, gdyż dron osiągnął rekord prędkości i pierwszy raz przemieścił się z miejsca na miejsce.
W niedzielę helikopter Ingenuity po raz trzeci wzbił się ponad powierzchnię Marsa. Fot. NASA

Trzeci lot Ingenuity na Marsie

Przy dwóch pierwszych lotach helikopter Ingenuity wznosił się w powietrze, po czym opadał na to samo miejsce. Przy trzeciej próbie drona w niedzielę wykonał on pierwszy lot w poziomie. Maszyna osiągnęła prędkość 2 m/s czyli 7 km/h. W powietrzu znajdowała się ok 80 sekund – informuje RMF24.
Lot zarejestrowała kamera łazika Perseverance.

Wszystkie dane z ostatniego testu mają dotrzeć z Marsa na Ziemię w najbliższych dniach. Pozwoli to NASA na drobiazgowe analizy i przygotowanie się do czwartego lotu. Naukowcy zamierzają stopniowo zwiększać trudność przelotów aż do maksimum możliwości helikoptera.


Atmosfera Marsa jest bardzo rzadka – stanowi ok. 1 proc. ziemskiej. By Ingenuity w ogóle mógł odbić się od powierzchni Czerwonej Planety badacze musieli maksymalnie zredukować jego ciężar (waży zaledwie 1,8 kg) i zwiększyć szybkość wirników.
Czytaj także: Łazik i helikopter lecą na Marsa. Oto dlaczego nowa misja NASA powinna was obchodzić

Tlen na Marsie

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, zaledwie kilka dni po przeprowadzeniu pierwszego lotu helikoptera na innej planecie, zespół NASA odpowiadający za misję Mars 2020 pochwalił się kolejnym historycznym dokonaniem: udało im się wyprodukować tlen bezpośrednio na Czerwonej Planecie. To pierwszy krok w kierunku potencjalnej kolonizacji Marsa.

Dzieła tego dokonał instrument o nazwie Moxie, umieszczony na pokładzie słynnego łazika Perseverance. Moxie (Mars Oxygen In-Situ Resource Utilization Experiment) to niepozorne urządzenie wielkości akumulatora do samochodu.

Póki co Moxie spełnił pokładane w nim nadzieje, przekształcając dwutlenek węgla (z którego w większości składa się marsjańska atmosfera) w tlen. Na razie była to tylko demonstracja: Moxie wyprodukowało 5 gram tlenu – czyli tyle, ile starczyłoby jednemu astronaucie na oddychanie przez 10 minut. NASA planuje powtórzyć ten eksperyment jeszcze przynajmniej 9 razy, w różnych porach roku i warunkach atmosferycznych.
Czytaj także: Jesteśmy o krok bliżej do kolonizacji Marsa. Łazik NASA wytworzył tam tlen

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl