NASA ma nowy cel. Po 30 latach sondy wrócą na Wenus

Krzysztof Sobiepan
NASA z dumą ogłosiła wielki powrót na Wenus. Po 30 latach przerwy na planetę znów polecą sondy. DaVinci+ i Veritas przeprowadzą kompleksowe misje badawcze. Pod lupą będzie powierzchnia planety, wulkany, jej historia geologiczna i atmosfera. Na transmisje z lądowania będziemy jednak musieli trochę poczekać.
Szef NASA Bill Nelson z dumą zapowiedział powrót na Wenus Fot. twitter.com/NASA

NASA wraca badać Wenus

NASA ogłosiła plany dwóch nowych, pierwszych od dziesięcioleci, misji badawczych na Wenus między 2028 a 2030 rokiem. Ich celem będzie zbadanie atmosfery i historii geologicznej najbliższego planetarnego sąsiada Ziemi – pisze Polsat News.

Dwie inicjatywy – DaVinci+ i Veritas – mają łączny budżet ok. 500 milionów dolarów. Pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój projektów, które umożliwią ludzkości dokładniej poznać Wenus.

– Pozwolą one społeczności naukowej na zbadanie planety, na której nie byliśmy od 30 lat - mówił nowy szef NASA Bill Nelson w dorocznym przemówieniu do pracowników agencji. DaVinci+ dokona pomiarów gęstej atmosfery Wenus, aby lepiej zrozumieć jej ewolucję. Obejmie to precyzyjne badania gazów szlachetnych i innych pierwiastków. Ma ustalić, czy kiedykolwiek istniał tam ocean. Dodatkowo zbierze pierwsze zdjęcia form geologicznych w dużej jakości.


Veritas ma zaś stworzyć szczegółową mapę planety. Pomoże to w rozpracowaniu historii geologicznej Wenus i być może pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czemu rozwój sąsiada Ziemi potoczył się tak odmiennie od Niebieskiej Planety. Sonda zbada też, czy tamtejsze wulkany wydzielają do atmosfery parę wodną

Misja stworzy "trójwymiarową rekonstrukcję topografii i potwierdzić, czy wciąż obecne są tam procesy tektoniczne czy wulkaniczne" – zapowiedziała NASA.
Czytaj także: Sonda Voyager 1 wykryła międzygwiezdny szum. Tak brzmią dźwięki kosmosu

Chiny badają powierzchnie Marsa

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, chiński łazik Zhurong, który niedawno dotarł na Marsa, przesłał na Ziemię pierwsze zdjęcia zrobione na powierzchni Czerwonej Planety. Szef NASA pogratulował Chińskiej Agencji Kosmicznej – równocześnie ostrzegając amerykańskich polityków, że USA może stracić pozycję lidera w eksploracji kosmosu.

Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA) z dumą opublikowała pierwsze zdjęcia wykonane przez łazik Zhurong. Możemy na nich zobaczyć fragment Czerwonej Planety oraz tył maszyny, na którym umieszczone są panele słoneczne i antena. Oprócz tego CNSA przedstawiła też nagranie prezentujące moment, w którym lądownik oddzielił się od sondy.

Sonda Tianwen-1 z łazikiem Zhurong to pierwsza w pełni chińska bezzałogowa misja kosmiczna na Marsa. Na powierzchni Czerwonej Planety wylądowała 15 maja. Misja łazika Zhurong ma potrwać co najmniej 90 dni.
Czytaj także: Chiński łazik przesłał fotki z Marsa. Mocno zaniepokoiło to szefa NASA

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl