Oto sekret bajecznego bogactwa. "Wcześniej wstawaj, pracuj więcej" to okrutny żart
Szansa na zostanie miliarderem jest równie realna jak ta na trafienie szóstki w totka. Opublikowany przez ISP raport obnaża równie brzydką prawdę: do bajecznego bogactwa najłatwiej dojść dzięki spadkowi od krewnych.
Jak zostać miliarderem?
To pytanie, które spędza sen z powiek każdego przeciętnego Kowalskiego. O tym, że życie potrafi dać w kość, także wiedzą wszyscy. Wsparcie w postaci nadgodzin, trzeciego etatu, pożyczek niskoprocentowych i masowo kupowanych losów na loterię wskóra jednak niewiele.Raport amerykańskiego Instytutu Studiów Politycznych szczegółowo opisuje, w jaki sposób najbogatsi nie tylko powiększyli swoje bogactwo o miliardy w ciągu ostatniego roku, ale także to, jak ci sami ludzie przez lata dbali o to, żeby system pomagał im nieustannie się bogacić.
Okazuje się, że największą szansę na bogactwo mają osoby bogato urodzone. Co prawda Elon Musk i Jeff Bezos depczą bogatym po piętach, jednak są wyjątkiem od niezawodnej reguły: że do bogactwa najlepiej dochodzi się z pomocą (równie bogatych krewnych).
10 najbogatszych dynastii na świecie
Najbogatsze pokolenia w USA to rodzina Walmart i dynastie głównie odpowiedzialne za dwie branże: słodycze i kosmetyki. Doświadczyli oni wzrostu swoich aktywów podczas pandemii, a ich łączna wartość netto wzrosła o ponad 136 miliardów dolarów w ciągu 14 miesięcy.Wśród rekordzistów znalazła się np. dynastia Marsa, która od 1911 roku produkuje bestsellery takie jak Droga Mleczna i Snickers. Raport przedstawia też nawyki bogaczy. Obejmują one ograniczanie darowizn na cele charytatywne czy walkę z podwyżkami podatków dla bogatych.
Zdaje się, że całkiem przyziemnym i skutecznym rozwiązaniem byłoby również wyeliminowanie luk podatkowych, kontrola rajów podatkowych za granicą i całkiem już prozaiczny brak zgody na niektóre finansowe możliwości, które pozwalają bogatym rodzinom swoje bogactwo ukrywać.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl