Na złocie dziś trudno zarobić. Jego cena leci ostro w dół

Konrad Siwik
Notowania złota w ostatnim czasie przypominają nieco notowania kryptowalut, czyli mówiąc wprost – lecą w dół. Wpływ na to ma utrzymująca się siła amerykańskiego dolara, która nadal wspiera przecenę kruszcu.
Przeceny na rynku złota. fot. 123rf.com
We wtorkowe popołudnie notowania złota mocno spadły i z poziomu ok. 1775 dolarów zniżyły się do ok. 1755 dolarów za uncję. Jeszcze w zeszłym tygodniu kruszec próbował nieco odbić się od dna po dynamicznych zniżkach, jednak amerykański dolar okazał się silniejszy.

Analitycy XTB we wtorek po godzinie 15.00 odnieśli się do spadającej ceny kruszcu. – Cena złota wyraźnie traci w ostatnich minutach. Dochodzi do testowania poziomu 1750 dolarów za uncję – ocenia Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.
– W najbliższym czasie kluczowymi czynnikami wpływającymi na notowania złota pozostaną dane makro z USA oraz wypowiedzi przedstawicieli tamtejszej Rezerwy Federalnej – dodaje.

Gigantyczny krach

Tymczasem znany na całym świecie inwestor Robert Kiyosaki ostrzega, że nadchodzi epicki krach na rynku i radzi, jak się przed nim ustrzec.


Autor bestsellera "Bogaty ojciec, biedny ojciec" przewiduje krach na rynkach finansowych. – Rynki finansowe zmierzają w kierunku brutalnego spowolnienia, a inwestorzy powinni stawiać na kryptowaluty i metale szlachetne, aby przetrwać te skutki – podpowiada swoim obserwatorom na Twitterze autor bestsellerów o inwestowaniu.

Według niego będzie to “największy krach w historii świata”. Nie oznacza to, że wszyscy muszą na tym stracić. Jego zdaniem dobrą wiadomością jest to, że wyprzedaże stwarzają okazję do zakupów, a złą – że rynki nie odbudują się przez długi czas. – Zdobądź więcej złota, srebra i bitcoinów, póki możesz. Dbajcie o siebie – radzi inwestor.
Czytaj także: Naukowcy stworzyli plastikowe złoto. Jest 18-karatowe, superlekkie i uformowane z lateksu