Z nowego Windowsa skorzystamy nawet na smartfonie. Będzie dostępny na zawołanie

Konrad Siwik
Streamujemy filmy, muzykę czy gry, a już za chwilę to samo zrobimy z Windowsem. Nowa usługa oparta na chmurze ma ruszyć jeszcze w sierpniu.
Windows 365 będzie działał w chmurze. fot. 123rf

Windows 365 w chmurze

Tego jeszcze nie grali. Jeśli ktoś z was będzie potrzebował Windowsa, będzie mógł dostać go na zawołanie. Oczywiście wymagany będzie do tego dostęp do internetu odpowiedni sprzęt, który pociągnie ten system. Oznacza to tyle, że Windowsa 10 i 11 z powodzeniem odpalimy nawet na urządzeniach od Apple czy smartfonach z Androidem.

Windows 365 pozwoli użytkownikom na instalowanie aplikacji Windows w chmurze. Dzięki temu będą oni mieli do nich dostęp z dowolnego urządzenia w każdym miejscu. Co ciekawe, system w chmurze będzie miał funkcję natychmiastowego uruchamiania, bez konieczności oczekiwania na start. Oczywiście byłoby zbyt pięknie, gdybyśmy dostali to wszystko za darmo. Podobnie jak w przypadku serwisów strumieniowych, za Windowsa w chmurze będziemy musieli zapłacić. Microsoft jednak jak na razie nie podał konkretnej kwoty.


Usługa Windows 365 ma oficjalnie wystartować 2 sierpnia. Do tego czasu powinniśmy poznać cennik. Trzeba jednak zaznaczyć, że na początku będzie ona dostępna wyłącznie dla przedsiębiorców.

Aktualizacja Windowsa

Microsoft chce, żeby jego klienci korzystali z najnowszej wersji Windowsa. Więc postanowił to na nich po prostu wymusić.

Jak pisaliśmy w INNPoland, niektóre urządzenia z Windows 10 zostaną automatycznie zaktualizowane do systemu Windows 10 w wersji 21H1 i użytkownicy nie będą mogli pominąć tej aktualizacji.

Microsoft wymusi aktualizację na komputerach, na których nadal działa Windows 10 w wersji 2004 z maja 2020 roku.
Czytaj także: Zobaczyliśmy Windows 11. Do sieci wyciekły zrzuty ekranu zmian w systemie