Polacy szukają alternatyw dla oszczędności. Część pieniędzy trafiła do tzw. bezpiecznych przystani

Aleksandra Jaworska
Polacy są zmuszeni do wycofywania oszczędności z lokat. Skala jest na tyle gigantyczna, że w ciągu roku ubyło z nich ponad 80 mld zł. Alternatywą inwestowania własnych pieniędzy stają się m.in. mieszkania i obligacje.
Polacy uciekają z pieniędzmi przed inflacją. Fot. Pixabay.com

Polacy zaczęli kupować złoto, mieszkania i obligacje

Do wycofywania pieniędzy z lokat Polaków skłania inflacja i niskie oprocentowanie. Wybuch pandemii przyniósł także miesięczny i roczny rekord sprzedaży obligacji. W kwietniu 2020 r., gdy obawy przed wirusem były świeże, a lockdown był zupełnie nową sytuacją, padł rekord sprzedaży tych papierów wartościowych — Polacy wydali na nie ponad 5,4 mld zł.
Kolejnym "pewniakiem" chroniącym oszczędności w ocenie Polaków są mieszkania. Z danych NBP wynika, że w I kwartale 2021 r. Polacy pożyczyli na mieszkania 18 mld zł. Jak podaje Business Insider, jeśli uwzględnimy do tego konieczność przynajmniej 20 proc. kredytu własnego, okaże się, że w gotówce Polacy musieli dołożyć co najmniej 3,6 mld zł.


Na ucieczce przed podatkiem inflacyjnym zyskała też Giełda Papierów Wartościowych. Pandemia i inflacja napędziły dodatkowo chęć inwestowania na giełdzie. W porównaniu z marcem 2020 r. Polacy posiadają o około 50 tys. rachunków inwestycyjnych więcej.

Pandemia zmusiła nas do szukania oszczędności

Winowajcą oszczędzania jest nie tylko inflacja, ale i pandemia. Ponad połowa ankietowanych Polaków(57%) przyznała, że w ciągu ostatniego roku częściej niż poprzednio kupowali towary w promocyjnej cenie. Wyniki ankiety pokazują też nasz stosunek do wyprzedaży.

Z raportu opracowanego przez zespół Picodi.com dowiadujemy się, że wśród najchętniej kupowanych w promocji kategorii produktów znalazły się odzież i obuwie, żywność oraz kosmetyki i perfumy.
Czytaj także: Polacy palą i piją coraz mniej. To jeden z najlepszych wyników w Europie