W biznesie szowinizm trwa w najlepsze. Tylko 4 proc. kobiet wśród prezesów polskich spółek

Krzysztof Sobiepan
W zarządach - ponad połowy ze 140 największych polskich firm - nie ma ani jednej kobiety. Prezeski stanowią jedynie 4 proc. Na problem zwraca uwagę ruch 30% Club Poland (globalna inicjatywa promująca różnorodność w biznesie), który ma ambicje podnieść udział kobiet na stanowiskach kierowniczych, do powyżej 30 procent.
Kobiet na stanowisku CEO jest garstka. Fot. 123rf.com

Kobieta we władzach spółki? W Polsce to nadal rzadkość

Jak wskazuje organizacja 30% Club Poland w ponad połowie zbadanych spółek z indeksów WIG20, mWIG40 i sWIG80 w zarządzie nie znajdziemy ani jednej kobiety. Wśród prezesów (CEO) kobiety stanowią symboliczny odsetek – jedynie 4 proc.

"Skład władz prawie co czwartej ze 140 największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie na koniec 2020 roku był w pełni zdominowany przez mężczyzn. Częściej w tych spółkach można było spotkać kobietę w radzie nadzorczej (17,3 proc.) niż w zarządzie (12,6 proc.). Łącznie udział kobiet we władzach wyniósł zaledwie 15,5 proc." – wskazuje organizacja.


30% Club Poland to stosunkowo nowa inicjatywa w naszym kraju. Jak wskazuje nazwa, celem jest osiągnięcie przynajmniej 30-procentowego udziału kobiet we władzach największych spółek. Lokalny oddział działającej od 2010 roku inicjatywy został zainaugurowany 9 czerwca br.

Największe spółki nieco lepiej radzą sobie w dziedzinie inkluzywności. W tych z grona WIG20 we władzach znajduje się 20,5 proc. kobiet. W przypadku mWIG40 i sWIG80 odsetek ten wynosi po ok. 14 proc.

W podziale na segmenty rynku widać, że kobietę najczęściej można spotkać w spółkach finansowych i rolno-spożywczych. Tam odsetek ich udziału we władzach to ok. 20 proc. Najgorzej było w sektorach nieruchomości i detalicznym – odpowiednio: 11 proc. i 10,7 proc.


Do 30% Clubu Poland dołączyła Anna Urbańska


Przy okazji publikacji raportu 30% Club Poland poinformowała, że ich szeregi zasiliła Anna Urbańska, dyrektor zarządzająca Globalnym Centrum Usług Biznesowych banku Standard Chartered w Warszawie. Nowa członkini tak komentuje wyniki badania: "Dzięki różnorodności na poziomie kierownictwa firmy podejmujemy decyzje uwzględniające różne punkty widzenia, jesteśmy bardziej innowacyjni, skuteczniej zarządzamy ryzykiem i lepiej wspieramy zespoły w procesie zmian".

Ruch 30% Club Poland wywodzi się z Wielkiej Brytanii, gdzie rozpoczęła go brytyjska finansistka Helena Morrissey. W przypadku firm z brytyjskiego indeksu FTSE100 imienny cel udało się osiągnąć w 2018 roku. Organizacja kontynuuje działania zarówno w kraju założycielskim, jak i w innych państwach.

Nieuzasadnione oczekiwania wobec kobiet w pracy

Istnieje też inny rodzaj szowinizmu w biznesie, o czym już pisaliśmy w InnPoland.pl. Dotyczy on dyskryminacji ze względu na wygląd. Bywa, że od pracowników oczekuje się nienagannego wyglądu, co w przypadku kobiet może oznaczać noszenie sukienek, szpilek i pełnego makijażu. Tymczasem piękno kosztuje, i to niemało.

Przeciętna Polka swej urodzie poświęca średnio 4,8 godziny tygodniowo (według badania GfK Polonia z 2016 roku). Jednak stanie przed lustrem wymaga nie tylko czasu. W 2018 roku kobiety w Polsce wydały łącznie ponad 2 mld zł na kolorowe kosmetyki.