Masz ochotę na nowy samochód? No to przygotuj się nawet na rok czekania

Krzysztof Sobiepan
Strach myśleć o zakupie samochodu. Według ekspertów ceny aut rosną już co kilka tygodni, a w najbliższym czasie koszt zakupu niektórych marek może podskoczyć nawet o 25 procent. Do tego mnożą się problemy z dostępnością aut, a na zamówiony w grudniu 2021 r. pojazd poczekamy do... końca 2022 r.
Zakup auta z salonu to teraz jeszcze większy luksus Fot. Piotr Mecik/East News

Wielki wzrost cen samochodów

Z rynku motoryzacyjnego napływają coraz gorsze wiadomości. Po informacjach o wstrzymywaniu produkcji w fabrykach samochodów przez brak półprzewodników teraz dochodzą prognozy o spodziewanych wysokich wzrostach cen aut – pisze "Rzeczpospolita".

Cytowany przez dziennik raport Motobarometr 2021 (Exact Systems) wskazuje, że auta marki premium zdrożeją nawet o 1/4 , a wśród popularnych modeli wzrost wyniesie ok 15 proc. Platforma sprzedaży aut Carsmile wskazuje zaś, że nowe samochody prawdopodobnie zdrożeją o 15-20 proc.

Problemy z produkcją, a więc i dostępnością aut w salonach sprawią zaś, ze w tym roku nie ma co liczyć na wyprzedaż rocznikową. Co więcej nowi nabywcy mogą się naczekać na wybrany pojazd.


Zamówienia złożone w grudniu zostaną zrealizowane pod koniec 2022 r. po znacznie wyższych cenach niż obecnie – ocenia dla "Rz" Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

Co więcej, producenci zaczęli podnosić ceny pojazdów nie raz czy dwa razy do roku, a nawet co miesiąc. W zależności od marki wzrosty wynoszą około 2–4 proc. co kilka tygodni.

Wśród powodów tak gwałtownych wzrostów wymienia się zaostrzanie norm emisji spalin, wyższe wymagania w zakresie wyposażenia aut, mnożące się problemy z dostępnością surowców czy galopującą inflację. "Klejnotem w koronie" są jednak zatrzymania fabryk, co wiąże się z ogromnymi stratami dla producentów.

Benzyna powyżej 6 zł za litr

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, po kupieniu auta trzeba je jeszcze zatankować. A ceny paliw też nie rozpieszczają Polaków.

Benzyna Pb98 przebiła psychologiczną granice 6 zł i pobiła wszelkie rekordy cen. Tuż za nią czają się Pb95 i olej napędowy, które zrównały swoje ceny i jednocześnie wyrównały rekordy z 2012 roku – wskazują analitycy serwisu E-petrol.pl.

Podwyżka ceny benzyny 98-oktanowej wyniosła 10 groszy, co oznacza, że zapłacimy za nią już 6,09 zł/l. To rekord w historii notowań serwisu. Kolejny rekord zaliczyła cena oleju napędowego, który kosztuje teraz 5,89 zł/l, także po 10 gr podwyżki.

Za zakup litra benzyny Pb95 też płaci się 5,89 zł – o cztery grosze więcej, niż w zeszłym tygodniu. Tu doszło do wyrównania rekordu cenowego z wiosny 2012 i 2013 roku.

Podwyżki nie ominęły oczywiście gazu LPG, którego średnia cena – 3,11 zł/l – także osiągnęła nowy rekord.

E-petrol.pl wskazało, że obecnie najtaniej jest w Wielkopolsce. Tam benzyna kosztuje 5,83 zł/l (Pb95) i 6,03 zł/l (Pb98). Za olej napędowy i autogaz zapłacimy zaś odpowiednio: 5,84 i 3,05 zł/l.

Benzyna 95-oktanowa najdroższa jest na Podlasiu i w kujawsko-pomorskim (średnio 5,90 zł/l). W woj. podlaskim i na Opolszczyźnie najdroższa jest też Pb98 – 6,14 zł/l. Na Podlasiu drogi jest też diesel – po 5,93 zł/l. Najdrożej LPG kupimy na Podkarpaciu i w Małopolsce – po 3,14 zł/l.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl