Deweloper pokonał system. Aby wyburzyć blok, wykupił... wszystkie mieszkania

Krzysztof Sobiepan
Deweloper Ghelamco postawił na ciekawą strategię. Z braku miejsca kupił działkę na warszawskiej Woli, na której znajdował się blok z lat 90. Sukcesywnie wykupywał mieszkania od właścicieli aż… stał się posiadaczem całego budynku. Lada chwila konstrukcja zostanie wyburzona i stanie tam biurowiec.
Warszawa jest tak zatłoczona, że deweloperzy uciekają się do najróżniejszych metod Fot. Andrzej Iwanczuk/Reporter

Deweloper wykupił mieszkania na Woli

Blok przy ul. Towarowej 7a padł łupem dewelopera Ghelamco, który specjalizuje się w budowie biurowców. Firma kupiła działkę na Woli jeszcze ze stojącym budynkiem i mieszkającymi tam właścicielami poszczególnych lokali. Szybko zabrali się jednak do negocjacji.

– Mogę potwierdzić, że kupiliśmy wszystkie mieszkania w tym bloku. Przygotowujemy w tym miejscu inwestycję - mówi "Gazecie Wyborczej" Radosław Górecki, rzecznik firmy. To dość rzadki przypadek.

21 mieszkań sukcesywnie skupowała od mieszkańców spółka córka dewelopera. Ghelamco, już jako jedyny właściciel zarówno ziemi, jak i budynku z lat 90., dostał właśnie pozwolenie na rozbiórkę.


Plan miejscowy zakłada, że w miejscu starego bloku powstać może wieżowiec do 95 metrów wysokości. Stanie po sąsiedzku z The Warsaw Hub – kompleksem biur i hoteli, który Ghelamco wybudowało wcześniej.

Zapłata za lokal przed przeniesieniem prawa własności

W INNPoland.pl pisaliśmy niedawno o innej praktyce deweloperów. Ta, o której mowa jest jednak jest nieco bardziej kontrowersyjna.

UOKiK zwrócił uwagę na to, że część deweloperów z ochotą sprzedaje nieruchomości za pomocą dwóch umów. Jak tłumaczy Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.pl, pierwsza z tych umów nie jest umową sprzedaży nieruchomości w rozumieniu prawa – jednak zobowiązuje nabywcę do wpłaty pełnej ceny mieszkania. Po tej wpłacie podpisywana jest – w formie notarialnej – druga umowa, przenosząca własność lokalu.

Taki mechanizm jest ryzykowny dla klienta, który na przeniesienie prawa własności do lokalu musi czekać nawet kilka miesięcy – a w tym czasie sytuacja finansowa dewelopera może się znacznie pogorszyć.

Nowa ustawa deweloperska, która wejdzie w życie 1 lipca 2022 r., ma zniechęcić deweloperów do takich praktyk. Umowy, które zobowiązują do wpłaty 100 proc. ceny lokalu bez przeniesienia prawa własności będą objęte pełnym reżimem, tj. koniecznie będzie zaangażowanie do nich notariusza, wpisanie roszczenia do księgi wieczystej nieruchomości, jak również przekazanie wpłaconych pieniędzy na rachunek powierniczy i odprowadzenie składki na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl