Ziobro uderzy w Allegro? Nowe przepisy mogą ułatwić zadanie... Amazonowi i Aliexpress

Konrad Bagiński
Zmiana przepisów forsowana przez resort sprawiedliwości może rykoszetem uderzyć w Allegro. Chodzi o jedną z popularnych usług, która ma być objęta przepisami antylichwiarskimi. Resort Ziobry chce zrównać wymogi ubiegania się o pożyczkę w wysokości kilkuset złotych z kredytem na kilkaset tysięcy.
Propozycje resortu Ziobry mogą uderzyć w Allegro i osłabić je w starciu z Amazonem i Aliexpress ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Jak pisze "Puls Biznesu", ministerstwo sprawiedliwości promuje projekt ustawy przeciwdziałający lichwie. Sama propozycja nie ma nic wspólnego z zakupami przez internet, ale może rykoszetem uderzyć w Allegro. Nowe przepisy mają ujednolicić wymogi dla kredytów. Niezależnie od tego, o jaką pożyczkę chcemy się ubiegać, trzeba będzie przedstawić zaświadczenie od pracodawcy oraz listę miesięcznych wydatków.

W założeniu chodzi o to, by utrudnić proces udzielania kredytów przez firmy pożyczkowe, szczególnie te wątpliwego autoramentu. Lichwę miałoby to ukrócić, ale jednocześnie może wywołać spory zamęt w e-handlu. Dlaczego? Allegro, lider tego rynku w Polsce wprowadził jakiś czas temu usługę Allegro Pay. W skrócie polega ona na tym, że Allegro kredytuje zakupy klienta. Potrzeba do tego jedynie minimum formalności. Wystarczy podać swoje dane i zgodzić się na weryfikację w Biurze Informacji Kredytowej. Cała operacja trwa dosłownie chwilę.


Problem w tym, że równie niewiele potrzeba do wzięcia kredytu w firmie pożyczkowej. Chociaż zdecydowana większość firm z tego sektora działa w sposób przejrzysty i uczciwy, to zdarzają się podmioty zajmujące się tzw. lichwą. A to oczko w głowie Zbigniewa Ziobry.

Co się zmieni?

Zmiana zakłada dodatkowy obowiązek pozyskania informacji o dochodach i wydatkach kupującego. Klient musiałby przedstawić pisemne zaświadczenie o zarobkach z zakładu pracy.

Jak tłumaczy w "PB" przedstawicielka Allegro, projekt nakłada na użytkowników "nieproporcjonalnie duże wymagania". Byłby to duży cios w firmę, która i tak musi odpierać ataki zagranicznej konkurencji – m.in. Amazona i Aliexpress oraz podobnych serwisów zakupowych z Chin.

Allegro tymczasem straciło na giełdzie mniej więcej połowę swojej wartości sprzed roku. Debiut firmy na warszawskiej giełdzie był wydarzeniem roku 2020. Akcje serwisu rosły jak na drożdżach, teraz jednak spadają. Problemem nie jest sytuacja samego Allegro – firma jest liderem rynku e-commerce w Polsce, ma świetne zyski i trudno przewidywać, by konkurencja Amazona czy chińskich serwisów jej zagroziła. Ale przestała szybko rosnąć, co dla inwestorów oznacza mniejsze zyski.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl